COVID-19 dało się we znaki także osobom niesłyszącym. Pilskie Stowarzyszenie Słabo i Niesłyszący "Migacze", służące wsparciem osobom głuchym i z niedosłuchem, a także prowadzące szkolenia języka migowego, podjęło decyzję o zamknięciu swojego klubu. Jednak nie zamierza pozostawić bez opieki osób, które potrzebują pomocy, szczególnie w zakresie tłumaczenia języka migowego.

Kierujące stowarzyszeniem rodzeństwo Damian i Agata Wycisło podjęło dyżury wsparcia za pośrednictwem kamery internetowej. Deklarują pomoc tą drogą w załatwieniu różnych spraw, np. w przychodni, urzędzie.

- Jeżeli ktoś z was źle się czuje i ma temperaturę ponad 38 st. C. lub mieliście kontakt z osobami, które mogą być nosicielami koronawirusa, to, prosimy, nie idźcie do lekarza, tylko od razu zgłoście się do nas. My powiadomimy odpowiednie służby – apeluje Agata Wycisło.

Z rodzeństwem Wycisło można kontaktować się za pośrednictwem strony na Facebooku – pod adresem Damiana bądź Agaty. Telefon do stowarzyszenia: 883 231 091.

Pilscy Migacze na co dzień nie tylko rozpowszechniają język migowy czy pomagają osobom głuchym w regionie (np. podczas wizyt w urzędach, organizując kursy i spotkania integracyjne), ale pomagają też na odległość. We współpracy z Fundacją Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" z Poznania prowadzą w Pile zbiórki aparatów słuchowych dla afrykańskich dzieci. Prowadzą też szkolenia języka migowego w regionie, m.in. w szkołach czy na placu targowym.