Wzmożona praca służby zdrowia to próba nie tylko wytrzymałości medyków, ale też solidarności społecznej. Salezjanka z Piły zachęca, by wesprzeć pracowników służby zdrowia, którzy w czasie pandemii są przeciążeni obowiązkami i stresem.
Media podają kolejne statystyki zarażonych SARS-CoV-2. Rosną nie tylko emocje społeczne, ale też stres i przeciążenie pracą u tych, którzy są w bezpośrednim kontakcie z chorymi i potencjalnymi nosicielami koronawirusa.
Powstają różne inicjatywy, jak wspierać tych, którzy stoją na pierwszej linii pola walki z nim: lekarzy, pielęgniarki, ratowników medycznych, salowych, farmaceutów i wszystkich, którzy w tych dniach nie ustają w pracy. W swojej spontaniczności Włosi, od wielu dni umęczeni epidemią, przynoszą lekarzom... pizzę i słodycze.
Siostra Maria Bihun, salezjanka z Piły, doświadczona we współpracy z służbą zdrowia i na co dzień prowadząca współpracujący z miejscowym szpitalem wolontariat przy Szkole Podstawowej i Liceum Salezjańskim (LOTS), zachęca, by pamiętać w tych dniach o tej grupie społecznej w modlitwie.
– Myślę o wielu moich przyjaciołach ze służby zdrowia. Nie wszyscy są „żołnierzami pierwszej linii frontu", ale ci, którzy nimi są, proszą o modlitwę i sami się modlą – zapewnia salezjanka. – Brak poczucia bezpieczeństwa, tęsknota za bliskimi, troska o nich dają się we znaki. Ich koledzy po fachu z Italii są bardzo przemęczeni, walczą dzielnie, ale zdarza się, niestety o wiele zbyt często, że z braku sprzętu do wspomagania oddychania muszą decydować o... ludzkim życiu. Oby nigdy nie musieli tego brać na sumienie nasi polscy lekarze. O to módlmy się gorąco!
Siostra Maria Bihun zauważa, że trudne dylematy dotyczą nawet studentów medycyny.
– Jeszcze kilka tygodni temu każdy mój wychowanek, obecnie student medycyny, uważał się za wielkiego szczęśliwca, dzisiaj zaskakująco szybko musi zdawać egzamin z... człowieczeństwa. Z tymi, którzy są absolwentami wolontariatu medycznego przy LOTS, rozmowa toczy się jasno: „Gdybyśmy mogli, już bylibyśmy na oddziałach do pomocy!”.
Jedną z propozycji wsparcia pracowników służby zdrowia jest akcja "Adoptuj medyka, by dodać mu sił". Polega na codziennej modlitwie – odmówieniu dziesiątki Różańca – za jednego lekarza lub pracownika służby zdrowia. Tę ogólnopolską akcję można śledzić pod hasztagiem #AdoptujMedyka.
Warto też nie zapomnieć o takich prostych podarunkach jak uśmiech czy dobre słowo.