W Centrum Druku 3D powstają według nowego czeskiego projektu przyłbice ochronne dla ratowników, medyków, strażników i innych służb.
Jak informuje Politechnika Koszalińska, w jej Centrum Druku 3D codziennie powstaje średnio około 30 osłon twarzy. Mogą one służyć jako bariera w kontakcie z koronawirusem. Przyłbic mogą używać lekarze, pielęgniarki, ratownicy, wolontariusze, osoby opiekujące się pacjentami, na przykład przebywającymi w kwarantannie. Pierwsza partia zostanie przekazana w najbliższych dniach do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
– Drukujemy górną i dolną część osłony twarzy, zgodnie z projektem zatwierdzonym przez czeskie Ministerstwo Zdrowia na czas pandemii – wyjaśnia dr Tomasz Królikowski, prorektor do spraw studenckich i szef centrum. – A to, czego nie da się wydrukować, wycinamy na laserze, korzystając z urządzenia Wydziału Architektury i Wzornictwa.
Jak przyznaje prorektor, pracownia nie ma zbyt dużej mocy produkcyjnej. – Zainspirowała nas potrzeba i to, co robią inni – powiedział dr Królikowski. – Zastanawialiśmy się, skąd wziąć wzór. Przyspieszyliśmy działania, gdy o pomoc dla szpitala zwrócił się do nas prezydent Koszalina.
– Tak zwany wzorzec czeski lekko modyfikujemy, tak, aby część ochronna była nieco szersza – dodaje Piotr Zmuda-Trzebiatowski, specjalista od druku 3D, który zajmuje się produkcją. – Projekt możemy udoskonalać zgodnie z uwagami osób korzystających z ochrony.
Z przyłbic korzysta choćby koszalińska straż miejska. Funkcjonariusze potrzebują zabezpieczenia w kontaktach z osobami na kwarantannie, przy przekazywaniu im zakupów.
Kilka miesięcy temu w pracowni Centrum 3D powstała replika Skrzatuskiej Piety, którą politechnika sprezentowała Domowi Księży Emerytów w Kołobrzegu.