Panująca epidemia koronawirusa nie stanie na przeszkodzie w udzieleniu sakramentu święceń prezbiteratu. Uroczystość odbędzie się, choć skromniejsza niż zazwyczaj i przy ograniczonej liczbie uczestniczących w liturgii.
Tegoroczne święcenia prezbiteratu odbędą się zgodnie z planem. Zmieni się jedynie miejsce wydarzenia. 23 maja w kołobrzeskiej bazylice sakrament przyjmą diakoni Dawid Rak i Krzysztof Szumilas.
Ze względu na panującą epidemię i związane z nią restrykcje uroczystość przybierze nieco skromniejszą niż zazwyczaj formę. Oznacza to również, że w liturgii uczestniczyć będą tylko zaproszone przez kandydatów osoby.
- To świętowanie to nie tylko Msza święceń, ale również Msze prymicyjne w parafiach neoprezbiterów oraz Msza prymicyjna w seminarium. To pozwala dać większej liczbie osób możliwość obecności na żywo na liturgii związanej z sakramentem święceń. Wiemy, że wiele osób chciałoby wziąć udział w tym ważnym wydarzeniu, należy jednak pamiętać o kwestiach bezpieczeństwa, dlatego uczestniczyć w nim będą najbliżsi kandydatów oraz zaproszone przez nich osoby - wyjaśnia ks. dr Jarosław Kwiecień, rektor koszalińskiego Wyższego Seminarium Duchownego, prosząc o cierpliwość i wyrozumiałość.
- Wszystkich zaś proszę gorąco o modlitwę za kandydatów do święceń prezbiteratu, a także za przygotowujących się do mających się odbyć 6 czerwca święceń diakonatu oraz o nowych kandydatów do naszego seminarium - dodaje rektor.