Chodzi o ks. Grzegorza Marquardta, który w 2014 roku wstąpił do zakonu oo. kamedułów, stając się o. Stanisławem.
Ks. Grzegorz Marquardt święcenia prezbiteratu przyjął w roku 1992. Przed samym wstąpieniem do kamedułów, czyli do roku 2014, pracował jako proboszcz parafii w Lekowie.
Przez wiele lat swojej posługi w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej związany był z Ruchem Światło-Życie. Pracował także z osobami uzależnionymi w ośrodku w Stanominie k. Białogardu.
Wstępując do klasztoru w Bieniszewie niedaleko Konina przyjął imię Stanisław. Formację zakonną odbył we wspólnocie kamedułów w Krakowie na Bielanach.
8 maja 2020 roku złożył śluby wieczyste w klasztorze w Bieniszewie. Od tego momentu nie jest już kapłanem diecezjalnym.
Zakon kamedułów założył w XI wieku św. Romuald. Obecnie istnieją jego dwie kongregacje. Klasztory w Polsce są częścią kongregacji Monte Corona, powstałej w XVI wieku.
Zakon kamedułów odznacza się bardzo surową regułą. Obecnie Kongregacja Eremitów Kamedułów z Monte Corona liczy dziewięć eremów: trzy we Włoszech, dwa w Polsce, po jednym w Hiszpanii, Kolumbii i Stanach Zjednoczonych i jeden w Wenezueli. Mieszka w nich w sumie kilkudziesięciu braci.