Dwa lata temu pod stolikiem przy wejściu do słupskiego hospicjum ktoś zostawił w reklamówce 100 900 zł i 2360 euro. Na stoliku położył Pismo Święte.
Zgodnie z prawem wszczęto dochodzenie w sprawie ustalenia właściciela pieniędzy, a cała kwota została zdeponowana na specjalnie w tym celu utworzonym koncie słupskiego magistratu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.