Nie zawiedli. Przyjechali, żeby uczcić Panią Pomorza. Choć dużo skromniej niż w poprzednich latach, bez procesji i tańczących obrazów, ale z gorącą wiarą.
Odbywające się od sześciu lat polanowskie odpusty nawiązują do tradycji kaszubskiego Pomorza. – Jesteśmy w centrum historycznej Kaszubszczyzny – powtarza niestrudzenie o. Janusz Jędryszek. – Kaszuby ciągnęły się od Gdańska do bram Rostoku – dodaje, cytując słowa kaszubskiego hymnu, wyrytego na jednym z pamiątkowych głazów umieszczonych na Świętej Górze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.