W Koszalinie odbyła się duchowa pielgrzymka nauczycieli i wychowawców w łączności z Jasną Górą.
Początek lipca to co roku czas pielgrzymowania nauczycieli i wychowawców na Jasną Górę. W tym roku z powodu pandemii było to niemożliwe, toteż wieńczącą rok szkolny 83. pielgrzymkę tego środowiska odbyli oni duchowo. 1 lipca zgromadzili się w kościele pw. Ducha Świętego w Koszalinie na Mszy św. pod przewodnictwem duszpasterza nauczycieli ks. dr Remigiusza Szauera, a po niej wzięli udział w transmisji internetowej spotkania z jasnogórskiej kaplicy, które poprowadził bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. duszpasterstwa nauczycieli. Hasło spotkania – „Świadkowie Prawdy” – nawiązuje do 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II i oczekiwania na beatyfikację ks. kard. Stefana Wyszyńskiego.
Zastępcza forma pielgrzymowania wyraża to, co środowisko oświaty przeżywało przez ostatnie miesiące. Zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów oraz ich rodzin było to trudne, niekiedy nawet traumatyczne doświadczenie.
– Nie byliśmy przeszkoleni w kwestii nauczania zdalnego, dlatego na początku było bardzo ciężko. Jedni nauczyciele w nauczaniu zdalnym odnaleźli się świetnie, inni byli zagubieni. Ale poradziliśmy sobie, dzięki współpracy – mówi Grażyna Pałczyńska, pedagog w SP 17. – Musieliśmy dawać oparcie sobie nawzajem, jak również rodzicom i uczniom, którzy borykali się z tymi samymi problemami.
Jak zauważa Monika Kmita-Kubiak, przedszkolanka z przedszkola nr 35, nauczyciele wykazali się sporą kreatywnością w przygotowywaniu zajęć i zaradzaniu problemom. – Trzeba było nagle tworzyć nowe pomoce dydaktyczne, czasem zrobić coś z niczego. Staliśmy się kreatywni, otworzyliśmy się na nowe możliwości.
Ks. Szauer stwierdza, że właśnie momenty kryzysowe mogą okazać się szansą rozwoju. – Pandemia pomogła nam zwrócić uwagę na osobisty wymiar wiary, podczas gdy mamy tendencję, by chować się za liturgią. Wtedy nawet osobista modlitwa jest traktowana marginalnie. Tu się okazało, że choćby udział w transmisji Mszy św. może być próbą łączności z Bogiem, że osobisty wymiar wiary doszedł mocniej do głosu niż w normalnych warunkach.
Kapłan dostrzega problemy stojące przed duszpasterstwem nauczycieli. – Teraz doświadczamy, co tracimy. Nasze regularne spotkania zostały zawieszone, a zdalne formy nie są dobrym rozwiązaniem w przypadku, gdy nauczyciele wiele godzin dziennie muszą spędzać przed monitorem. Stąd widzimy potrzebę szukania jakiegoś zastępczego sposobu, by móc spotykać się jako wspólnota.