W Białogardzie odbyły się warsztaty plastyczne pn. "Magia suchej pasteli". To letnia propozycja CKiSE dla dzieci i dorosłych.
Warsztaty rysowania, a właściwie malowania pastelami poprowadził Marek Kopczyński - artysta plastyk, szef teatru lalek "Marko". Planowane jako zajęcia w plenerze - w parku naprzeciw budynku Centrum Kultury i Spotkań Europejskich - warsztaty z powodu niesprzyjającej pogody odbyły się w budynku centrum przez cztery lipcowe popołudnia. Dzieci i młodzież podejmowały w swoich pracach tematy rodziny, baśni, kosmosu. Ostatniemu spotkaniu, które odbyło się 15 lipca, towarzyszyły kosmiczne dźwięki z tank druma - instrumentu muzycznego wykonanego z butli gazowej.
Zajęcia to sposób pana Marka na podzielenie się z innymi zamiłowaniem do techniki suchej pasteli, która to, dzięki odpowiedniemu nakładaniu na papier sprasowanego w formie kredki pigmentu, przypomina malarstwo. Ściany kierowanej przez niego pracowni teatralnej wyłożone są autorskimi, wykonanymi właśnie tą techniką, plakatami przedstawień.
- Chcę przekazać innym całą moją wiedzę na temat suchej pasteli, bo jest to technika szybka i w miarę łatwa, a zarazem równoprawna z innymi technikami malarskimi - powiedział M. Kopczyński. - Na zajęciach przekonuję uczestników, że można tymi kredkami można dokonać niezwykłych malarskich rzeczy - dodał.
Dla części z nich warsztaty "Magia suchej pasteli" to pierwsza przygoda z rysowaniem profesjonalnym. Jednak nie dla plastycznego samouka, Oli Rytlewskiej, która w wakacje poświęca po 3 godziny dziennie na tworzenie, korzystając m.in. z instrukcji artystów na kanale YouTube. Talent odziedziczyła po pradziadku, koszalińskim artyście Wacławie Rytlewskim.
- Ola zajmuje się tym naprawdę na poważnie - mówi jej mama, pani Magdalena. - Chodzi nie tylko o to, że ona się dzięki temu nie nudzi. Widać, że to jej naprawdę dużo daje.
Marek Kopczyński uważa, że pastele to forma, która może usatysfakcjonować wszystkich, nie tylko najmłodszych. Planuje za jakiś czas zorganizować podobne zajęcia dla grupy dorosłych.