Wieczorne złapanie oddechu przy Panu i oddanie Mu chwały, to zaproszenie kołobrzeskiej Metanoi. Skorzystali z niego nie tylko członkowie wspólnoty, ale też mieszkańcy i wypoczywający w kurorcie turyści.
Jedni zostali na dłużej, inni wykorzystali chociaż chwilę na modlitwę przez Najświętszym Sakramentem po długim dniu.
– Przyszliśmy na wieczorny spacer i zobaczyliśmy otwarte drzwi bazyliki. Chcieliśmy tylko zajrzeć, a tu niespodzianka! Pan Jezus na ołtarzu! Usiedliśmy na chwilę, a maluchy zdążyły zasnąć. Po dniu plażowania nawet te kilkanaście minut to było dla nas jak złapanie głębokiego oddechu – mówi pani Joanna, która razem z rodziną spędza w Kołobrzegu wakacje.
Zaproszenie na wieczorne czuwanie skierowane było właśnie także do wypoczywających w kurorcie gości.
– Jesteśmy dużą wspólnotą, należy do niej sporo osób starszych. Ze względu na obostrzenia związane z pandemią i niepokój wielu osób, przenieśliśmy się do bazyliki. Dzięki temu też pewnie i więcej osób z zewnątrz decyduje się przyjść pomodlić z nami – zauważa Krzysztof Ukleja, lider kołobrzeskiej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Metanoia.
Wieczór uwielbienia w kołobrzeskiej bazylice. Karolina Pawłowska /Foto Gość– Pan pobudził nasze serca, a my zapraszamy teraz do tego innych. Chodziłam dzisiaj po plaży, rozdając ulotki i zapraszając na wieczór do bazyliki, a także na środowe spotkania o 18.30 w kościele w Grzybowie – dodaje Dorota Wojciechowska, animatorka diakonii uwielbienia.
Wspólnota chciałaby, żeby wieczory uwielbienia w bazylice odbywały się cyklicznie.
– Uwielbienie wpisane jest w nasze DNA. To element każdego naszego spotkania. Ale chcemy do tego zapraszać też innych ludzi. Planujemy, że taka wieczorna modlitwa przed Najświętszym Sakramentem odbywać się będzie cyklicznie w każdy ostatni wtorek miesiąca – zaprasza Krzysztof Ukleja.