W Skrzatuszu zakończyła się pierwsza wakacyjna tura rekolekcji synodalnych. Poprowadził je bp Edward Dajczak. Z zaproszenia skorzystało 37 osób.
Pierwszy raz rekolekcje synodalne odbywają się w czasie wakacji.
- Ich idea pojawiła się spontanicznie z racji tego, że w związku z pandemią nie odbyły się turnusy wcześniej zaplanowane. Zaproszenie zostało skierowane konkretnie do sekretarzy zespołów synodalnych oraz do świeckich członków synodu (uczestników sesji synodalnych), ale oczywiście mogły zgłosić się także inne osoby. W pierwszej turze w Skrzatuszu wzięło udział 37 osób, natomiast na turę sierpniową, zaplanowaną w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie, zgłosiło się 35 osób - mówi ks. Tomasz Tomaszewski, sekretarz synodu.
Obie tury pod hasłem: "Maryja pierwowzorem Kościoła" prowadzi bp Edward Dajczak.
Co o synodzie mówią uczestnicy rekolekcji? - Bardzo czekam na to, co synod wypracuje. Myślę, że duże znaczenie mają ankiety, które docierają do parafii, choćby ta dotycząca liturgii. Sądzę, że jeśli zostaną one rzetelnie przepracowane, dadzą biskupowi pewien obraz tego, co dzieje się w diecezji - przyznaje Tomasz Tomczak z Trzcianki. - Synod jest po to, żeby pewne sprawy uporządkować. Stawia też ważne pytania dotyczące Kościoła. Najważniejszym jest to, jak ożywić religijnie moją parafię. Myślę, że trzeba patrzeć właśnie od parafii na diecezję - dodaje Katarzyna Tomczak.
W związku z pandemią koronawirusa nie odbyły się zaplanowane jeszcze przed wakacjami sesje synodu. Udało się przeprowadzić jedynie sesję inauguracyjną. Już wiadomo, że druga sesja synodalna odbędzie się 26 września w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie.
- Będzie na niej podjęty temat małżeństwa i rodziny. Dyskusja będzie się toczyła w oparciu o projekt dokumentu przygotowany przez Komisję ds. małżeństw i rodzin. Po wakacjach członkowie synodu otrzymają go, aby mogli się z nim zapoznać i przygotować się do dyskusji - zapowiada ks. Tomaszewski.