W cieniu dębu, przy polnej drodze. Z kosturem i przewieszoną przez ramię torbą, jakby tylko na chwilę łapiąc oddech w wędrówce. Drewniany apostoł to dar innych wędrowców – pątników przemierzających pomorskie Camino.
Niewielka wieś Karsinka to jeden z przystanków na Pomorskiej Drodze św. Jakuba wiodącej od Kretyngi na Litwie do Rostocku w Niemczech i dalej – do grobu apostoła w Hiszpanii. – Ten szlak to wielki dar i łaska dla nas. Nie każdy może pozwolić sobie na wyprawę do Santiago de Compostela, ale każdy może wyruszyć na Camino. Właściwie wystarczy wyjść z domu – przyznaje Elżbieta Rosiak, inicjatorka ustawienia kapliczki ze świętym. Do jej ufundowania namówiła kolegów z Gdańskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba, z którymi od 7 lat przemierza drogi i dróżki oznaczone żółtą muszlą. –
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.