– Pielgrzymka to nie tylko realizacja własnych zamierzeń. Traktuję ją jako misję wobec diecezji – mówi bp Krzysztof Włodarczyk, który kolejny raz wziął udział w pieszej wędrówce na Jasną Górę.
Biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej dołączył w Gnieźnie do grupy trzech kapłanów pielgrzymujących w imieniu diecezji. Od grobu św. Wojciecha wyruszyli już we czterech, niosąc nie tylko swoje intencje, ale także tych, którzy im je powierzyli.
– Tegoroczna pielgrzymka ma charakter Camino. Trzeba wziąć na siebie plecak z całym ekwipunkiem i ruszyć w drogę. Jest to dodatkowe wyzwanie. Ale ten plecak zawiera w sobie nie tylko rzeczy potrzebne w drodze, lecz także intencje. Jest ich naprawdę dużo, w wymiarze światowym, kościelnym, diecezjalnym i osobistym. Wiele osób włożyło mi do plecaka intencje. Będę je niósł – mówił biskup jeszcze przed wyruszeniem w drogę. – Dla mnie osobiście pielgrzymka ma też charakter ekspiacyjny, czyli przebłagalny, najpierw za swoje słabości i grzechy. Jest też wyzwaniem fizycznym. Można się sprawdzić. Jednak nie realizacja własnych zamierzeń jest tu najważniejsza. Traktuję tę drogę jako misję wobec diecezji – podkreślił biskup, który uczestniczył w wędrówce ze Skrzatusza na Jasną Górę również w roku 2018.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się