Mieszkańcy Darłowa upamiętnili rocznicę krwawego zrywu walczącej o wolność stolicy oraz oddali cześć Kazimierzowi Kuligowskiemu, jednemu z bohaterów powstańczej Warszawy.
Kiedy 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie rozpętało się piekło, wyglądał jak mały chłopczyk. I tak naprawdę wciąż był chłopcem – miał niespełna 16 lat. – Ale harcerstwo dobrze nas przygotowało. Musieliśmy znać na pamięć wszystkie ulice i przejścia, działaliśmy już w konspiracji – zastrzega 92-letni mieszkaniec Darłowa. Na miejskim rynku, tuż po syrenach przypominających o Godzinie „W”, wspominał wydarzenia sprzed 76 lat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.