Po długim remoncie otwarto Dom Samotnej Matki w Koszalinie. Powiększony, odnowiony i zrewitalizowany ma być domem dla matek z dziećmi i miejscem ich udanego startu w lepsze życie.
Uroczyście przecięli wstęgę do budynku: biskup diecezjalny Edward Dajczak, dyrektor Caritas Polska ks. Marcin Iżycki, kierownik domu s. Barbara Wilkowska, radny Jakub Kowalik oraz wykonawca prac remontowych Romuald Wanowicz. Biskup Dajczak w drugiej części spotkania pobłogosławił wszystkie pomieszczenia na kilku kondygnacjach, a domowi nadał imię św. Józefa.
Niektóre z pomieszczeń zostały w trakcie półtorarocznego remontu dobudowane, inne zmodernizowano w taki sposób, by podnieść ich standard. Pokoje zyskały osobne łazienki, budynek windę, salę konferencyjną oraz pomieszczenia, w których kobiety będą mogły zdobywać kwalifikacje zawodowe. Odnowiono jadalnię i bawialnię, a także pomieszczenia gospodarcze. Nie zapomniano o elewacji i zagospodarowaniu terenu.
Spotkanie rozpoczęła prezentacja multimedialna zestawiająca zmiany, które zaszły w placówce podarowanej przez miasto św. Janowi Pawłowi II w 1991 roku z okazji jego wizyty w Koszalinie, a która życzeniem papieża stała się schronieniem dla samotnych matek. - Ten dom przez 27 lat działalności pomógł ponad 600 matkom i dzieciom, a oddaną służbę im podjęły siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej - przypomniał dyrektor Caritas diecezjalnej ks. Tomasz Roda. Jak dodał, placówka chroni ludzkie życie także dzięki otwartemu przed 9 laty oknu życia, dzięki czemu uratowano dwoje dzieci.
Opatrznościowym wydarzeniem nazwał ks. Roda wymogi straży pożarnej, które zobowiązały przed kilku laty Caritas do zabezpieczenia budynku w instalacje przeciwpożarowe. To uruchomiło proces przebudowy i rewitalizacji. Jak dodał, udało się go przeprowadzić dzięki wsparciu władz, samorządu, Caritas Polska, a także wielu darczyńców.
- Ten remont to ogromny wysiłek, ogromne pieniądze, ogromny trud - wymieniał biskup Dajczak - ale też trauma spowodowana dewastacją w trakcie prac remontowych. Przewrotne, wręcz diabelskie, wydaje się zdewastowanie tego domu, w którym szykowaliśmy wszystko po to, by pomóc kobietom i małym dzieciom. Dzięki Bogu wszystko dobrze się skończyło.
Biskup Dajczak wskazał na rolę jaką pełni DSM wobec kobiet. – Ten dom jest niezwykły, bo przychodzi do niego mama opuszczona przez innych w chwili, kiedy najbardziej potrzebuje wsparcia. Historia takich kobiet to nie tylko osamotnienie, ale też ogrom negatywnych doświadczeń, traumy, odrzucenia. I tu znajduje dom, ktoś dla niej otwiera ramiona, przyjmuje ją. Co można zrobić piękniejszego? – zapytał biskup, jednocześnie dziękując posługującym w DSM siostrom.
Bp Dajczak pobłogosławił pomieszczenia na wszystkich kondygnacjach DSM. Katarzyna Matejek /Foto GośćJak podkreśliła s. Wilkowska, kierownik DSM, dom to przede wszystkim osoby, które go tworzą. - Ale mamy nadzieję, że także to, co tu zostało stworzone, zapewni godne warunki mieszkankom tego domu - stwierdziła.
Biskup Dajczak wręczył statuetki osobom zasłużonym dla projektu rewitalizacji i przebudowy DSM, m.in. prezydentowi Koszalina Piotrowi Jedlińskiemu, dyrektorowi Caritas Polska Marcinowi Iżyckiemu, przedsiębiorcom, sponsorom.
Dyrektor Caritas Polska ks. Marcin Iżycki docenił zaangażowanie koszalińskiego zespołu Caritas nie tylko w realizację projektu związanego z DSM, ale też wielu innych. Za zasługi dla działań Caritas odznaczył Złotym Medalem Caritas ks. Tomasza Rodę, dyrektora CDKK.