To ostatnia prosta. Za kilka dni, podczas parafialnego święta, włożą na rękę proste stalowe łańcuszki z wizerunkiem Niepokalanej i przez Jej ręce zawierzą się Jezusowi.
W 33-dniowych przygotowaniach w białogardzkiej parafii mariackiej bierze udział ok. 20 osób. „O, Panie! Jestem taką zakałą, że bez tej kochanej Matki byłbym niechybnie zgubiony” – wołają słowami św. Ludwika Marii Grignion de Montforta po czwartkowej wieczornej Mszy św. W pozostałe dni tygodnia ćwiczenia duchowe praktykują w swoich domach. Odmawiając przypisane na każdy dzień modlitwy, czytając i rozważając, przygotowują się, by oddać się w niewolę Maryi. – Ja już od dawna należę do Niej – uśmiecha się Jadwiga Stec. – Bardzo się ucieszyłam, kiedy usłyszałam, że będzie można zawierzyć swoje życie Jezusowi przez ręce Maryi. Nawet się nie zastanawiałam, bez wahania zgłosiłam swój udział w przygotowaniach. Można powiedzieć, że szykuję się do tego zawierzenia nie przez 33 dni, ale przez ostatnie 30 lat – dodaje białogardzianka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.