Od półtora roku w Koszalinie działa oaza dorosłych. Skupia byłych oazowiczów, jak i nowicjuszy.
Dorośli byli oazowicze długo czekali na możliwość kontynuowania formacji w Ruchu Światło-Życie. Ci, którzy założyli rodziny, mogli to realizować w Domowym Kościele, rodzinnej gałęzi ruchu. A co jeśli nie weszli w związki małżeńskie lub weszli, lecz współmałżonek nie widział się w oazie? W Koszalinie dla takich osób powstała oaza dorosłych.
To pierwsza taka oaza w diecezji, działa od półtora roku w parafii pw. Św. Wojciecha. Skupia kilkanaście osób, zarówno byłych oazowiczów, jak i osoby, które wcześniej nie były członkami żadnej grupy duszpasterskiej. Ich moderatorem jest ks. dr Dariusz Wypych, dyrektor wydziału katechetycznego kurii. Spotkania – a składają się na nie konferencje, modlitwa, dyskusja, niekiedy celebracja – odbywają się raz na dwa tygodnie w salce parafialnej.
Oaza dorosłych nie ma określonego schematu formacji, korzysta z doświadczeń podobnych grup w Polsce i z materiałów ruchu, w tym z tzw. formacji permanentnej przygotowywanej dla osób, które przeszły wszystkie stopnie oazy.
Pomysłodawcą koszalińskiej oazy dorosłych jest Krystian Koszowski, który 20 lat temu należał do oazy młodzieżowej, a po zakończeniu formacji przez jakiś czas wspierał ją jako animator spotkań i członek diakonii. Wiele lat szukał miejsca dla takich osób jak on. – Cieszę się, że grupa powstała. Porusza mnie otwartość osób, które do nas dołączyły, jak i to że mimo swoich codziennych zajęć, pracy zawodowej, chcą przychodzić i rozwijać się duchowo – powiedział.
Ks. Wypych zaznacza, że przystąpienie do grupy dla wielu osób było swoistą deklaracją wiary. – Szczególnie dla tych, które do tej pory nie były w żadnej, a miały pragnienie wzrastania w wierze. I to jest naszym celem: stałe pogłębianie relacji z Jezusem – powiedział moderator.
Jak dodaje, pierwsze pół roku grupa poświęciła na modlitwę i rozeznanie, jaki sposób jej funkcjonowania byłby najlepszy, co było o tyle ważne, że nie istnieją formalne wytyczne dla oazy dorosłych. Ubiegłoroczna formacja skupiona wokół Maryi Niepokalanej odpowiadała zerowemu stopniowi oazy. W czerwcu grupa odbyła weekendowe rekolekcje w Lipiu. Z początkiem jesieni jej członkowie wezmą udział w obrzędzie wstąpienia do deuterokatechumenatu i podejmą formację 10 kroków ku dojrzałości chrześcijańskiej.
Dla pani Kamili, która w pewnym momencie życia spostrzegła, że doszła do muru i nie idzie już do przodu, nowa grupa stała się miejscem, jakiego poszukiwała: w otoczeniu ludzi, wśród których nie musi się wstydzić wiary, lecz bez wyśmiania z ich strony, może mówić o swoich poglądach.
– W codzienności bywamy ślepi na podpowiedzi Pana Boga. To że inni dzielą się nimi z nami, poszerza nasze spojrzenie – stwierdza pani Kamila. – Mnie takie świadectwo buduje, widzę wtedy więcej, słyszę więcej, rozumiem więcej.