Zwykle wrześniową trasę darłowscy parafianie przemierzali na piechotę. Nie chcieli przerywać tradycji, więc by zachować bezpieczeństwo sanitarne, wsiedli na rowery.
Od Matki Bożej Częstochowskiej z Darłowa do Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej i z powrotem jest 80 km. To sporo czasu na bycie razem i na modlitwę, nawet jeśli własne nogi zamieni się na dwa kółka. – Prognozy mówiły, że pojedzie może z dziesiątka, ale w ciągu ostatnich kilku dni grupa rozrosła się do 30 osób – cieszy się o. Kamil Szczupaczyński. Dzięki pątnikom, których prowadzi, rowerowa ścieżka łącząca Darłowo z Koszalinem zamieniła się w ścieżkę radości. Rytm wyznacza im bowiem Koronka do Siedmiu Radości Matki Bożej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.