Pierwszy chleb po wojnie

Kim byli polscy mieszkańcy miasteczka, kto pilnował porządku? O początkach polskiego Karlina opowiadano na Wyspie Biskupiej.

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 39/2020

dodane 24.09.2020 00:00

Jako pierwsi w mieście zjawili się osadnicy z centralnej Polski. Stanisław Pawliński, Antoni Głuszko, Jan Malinowski, Henryk Szulc, Stanisław Sowa i inni. To wciąż znane karliniakom nazwiska. Chwilę później zaczęli docierać repatrianci zza Buga. – Pierwsza grupa, która trafiła do miasta 1 kwietnia, liczyła około tysiąca osób i pochodziła z Równego, z terenu dzisiejszej Ukrainy. Nie wszyscy znaleźli miejsce w Karlinie, bo w mieście wciąż przebywała większość niemieckich mieszkańców. Wysadzony most sprawił, że nie mogli wyruszyć w drogę do Niemiec. Przybysze osiedlali się więc na wsi. Nie było ani łatwo, ani bezpiecznie, o czym świadczą choćby niejasne okoliczności śmierci milicjantów – opowiada Krystian Zalewski, kustosz Muzeum Ziemi Karlińskiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy