Koronawirusa stwierdzono u jednego z wychowawców, jednego kleryka i dwóch księży mieszkających na terenie seminarium.
Jak informuje ks. dr Jarosław Kwiecień, rektor WSD w Koszalinie, wspólnota seminaryjna została objęta kwarantanną. Wszyscy, którzy mieli jakikolwiek kontakt z osobami zarażonymi, przebywają w izolacji w swoich pokojach. Pozostali mieszkańcy budynku seminaryjnego nie mają takiego obowiązku. Zasady funkcjonowania domu zostały ustalone w porozumieniu z sanepidem.
- Wszystkie wykłady odbywają się zdalnie. Również zdalnie, każdy w swoim pokoju, klerycy "uczestniczą" we Mszy św. - mówi ks. Kwiecień.
W tej chwili trwają prace nad uruchomieniem platformy internetowej, aby wspólnota mogła razem modlić się, odmawiając np. jutrznię, czy nieszpory. - To pozwoli nam także po prostu zobaczyć się i porozmawiać - dodaje rektor.
Obecna sytuacja jest poważnym formacyjnym wyzwaniem. - Chociaż zapewnione są wykłady i kontakt z wychowawcami, to jednak dwa ważne elementy formacji są bardzo zminimalizowane. Pierwszy z nich, to kontakt z liturgią i w ogóle z kaplicą, gdzie jest Najświętszy Sakrament. Po drugie, chodzi o dynamikę wspólnoty. Liczymy na to, że po 10 dniach wrócimy do normalnego funkcjonowania - mówi ks. Kwiecień. - Dziękujemy za wszelką życzliwość wobec seminarium i prosimy o modlitwę za nas i o powołania kapłańskie - dodaje.
Kwarantanna w seminarium kończy się 23 października. Jeśli nie zostaną stwierdzone nowe zachorowania, wspólnota wróci do normalnego funkcjonowania.