Ogrzewany namiot posłuży za polową jadłodajnię

Otwarcie polowej jadłodajni, która stanie na dziedzińcu Domu Miłosierdzia Bożego, odbędzie się w czwartek 22 października o godz. 13. W wydarzeniu weźmie udział i pobłogosławi namiot bp Krzysztof Zadarko.

Już pierwsza fala pandemii pokrzyżowała plany Domu Miłosierdzia Bożego, którego zwyczajem jest zapraszać w swoje progi bezdomnych i ubogich Koszalina na posiłek w porze obiadowej. Jadłodajnia została wówczas zamknięta dla osób z zewnątrz, a wydawanie zapakowanych porcji żywieniowych przeniesiono na zewnątrz budynku, od strony ulicy Młyńskiej.

To niekomfortowe miejsce, zarówno dla korzystających z darmowego obiadu dostępnego codziennie o godz. 13, jak i dla przechodniów. Stąd pomysł, by przenieść akcję na dziedziniec placówki. Dotąd nie było to proste ze względu na opór mieszkańców sąsiedniego bloku, którzy niechętnie patrzą na obecność bezdomnych pod swoimi oknami. Rozwiązaniem okazał się duży namiot o powierzchni 100 metrów kwadratowych, w którym będą wydawane posiłki. Namiot będzie ogrzewany.

– Zdajemy sobie sprawę, że dotychczasowa forma wydawania posiłków jest mało komfortowa, zwłaszcza teraz, gdy pogoda jest zimna, deszczowa, a przed nami jeszcze cały sezon zimowy – przyznaje ks. Radosław Siwiński, dyrektor Domu Miłosierdzia Bożego. – Myśleliśmy od jakiegoś czasu, jak to rozwiązać. Z pomocą przyszły dwie osoby, które zgłosiły się do nas z propozycją, że zafundują taki namiot.

Namiot właśnie rośnie na wewnętrznym podwórzu placówki. Będzie dostępny co najmniej do końca pandemii. – To wytrzymała konstrukcja, więc nie mamy wątpliwości, że może posłużyć nam długo. Ważne, że pobranie posiłku i spożycie go będzie mogło się odbywać pod dachem, nikt nie będzie moknął i marzł – dodaje ks. Siwiński.

Obecnie Dom Miłosierdzia Bożego wydaje 140 posiłków każdego dnia tygodnia, w weekendy nieco mniej – do 100 posiłków.