"Drogą Krzyżową w czasach zarazy" ruszyli uczestnicy nabożeństwa pokutnego w kościele pw. Św. Wojciecha w Koszalinie.
Nabożeństwo w intencji umocnienia i nadziei na czas pandemii koronawirusa odbyło się tu 30 października. Jak wyjaśnia proboszcz parafii, ks. Andrzej Hryckowian, impulsem do przeżycia Drogi Krzyżowej jest stan ducha wielu ludzi, dla których druga fala pandemii okazuje się doświadczeniem nad siły.
– Skupiamy się na tym, co nas boli, na doniesieniach o ogromnej liczbie chorych, o umierających, na lęku, frustracji – ocenia ks. Hryckowian. – A powinniśmy pytać się, czy nie za mało jest, a nawet czy nie za mało było wcześniej, naszej miłości, czasu dla ludzi, pomocy drugiemu.
Duchowny przekonuje, że pandemia może stać się dla nas swoistymi rekolekcjami. – Nie zaniedbując żadnych ważnych starań, powinniśmy nade wszystko stawać z modlitwą i błaganiem przed Bogiem – zaleca. – W tym trudnym czasie powinniśmy modlić się nawet więcej niż do tej pory, abyśmy z tego doświadczenia wyszli mądrzejsi, lepsi.
Nabożeństwo poprowadziła Wspólnota Emmanuel.
– Jako wspólnota doświadczamy tego, że w tym trudnym czasie najważniejszą rzeczą jest zgromadzenie się przy Chrystusie i modlitwa. I nią właśnie chcieliśmy się podzielić – mówi Alicja Sośnicka z "Emmanuela". – Droga krzyżowa to modlitwa Kościoła współcierpiącego z Jezusem, ale też pełna nadziei, bo po Via Crucis jest Via Lucis – po Drodze Krzyża jest Droga Światła. Współodczuwając z ludźmi w ich lękach, bólu, zgodnie z charyzmatem naszej wspólnoty, dzielimy się nadzieją zmartwychwstania.
Rozważanie tajemnicy męki i śmierci Pana Jezusa w kontekście pandemii poprowadził ks. Wojciech Parfianowicz, asystent kościelny Wspólnoty Emmanuel. Poniżej publikujemy tekst rozważań (do wykorzystania).