Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Wierzymy, że nie milkną na zawsze

Wierzymy, że nie milkną na zawsze przejdź do galerii

Tak mówią z nadzieją mieszkańcy Lubiechowa, spoglądając na kościelną wieżę, z której zdemontowano trzy dzwony.

 
Jako pierwszy na ziemię zjechał największy z dzwonów. Karolina Pawłowska /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Do tej pory wzywały na niedzielną Mszę św., choć już coraz ciszej. Od pewnego czasu odzywał się tylko jeden z nich.

- Największy z nich wypadł ze swojego leża i dzwonienie mogło doprowadzić do nieszczęścia. Belki, na których wisiały dzwony pozostawiają wiele do życzenia, dlatego korzystaliśmy już tylko z jednego. Teraz dzwony będą milczeć, ale mamy nadzieję, że nie na długo – mówi Henryk Małaszniak, do którego obowiązków należy niedzielne przypominanie sąsiadom o Mszy św.

To drugie w historii miejscowego kościoła takie wydarzenie. Po raz pierwszy lubiechowskie dzwony zostały sprowadzone na ziemię na rozkaz pruskich władz podczas I wojny światowej. Podzieliły los innych dzwonów zdejmowanych z katolickich i ewangelickich kościołów: zostały przetopione na armaty. Te ze świątyni w Lubiechowie zostały wskrzeszone w 1927 r. Wówczas to staraniem mieszkańców, władz i właścicieli majątku powtórnie je odlano i przywrócono na wieżę. Całą tę historię można wyczytać z inskrypcji, którą nosi na sobie największy ze sprowadzonych dzisiaj na ziemię dzwonów. 

Po niemal stu latach decyzja o ich zdemontowaniu podyktowana została względami bezpieczeństwa.

- Stan techniczny konstrukcji jest bardzo zły. Groził nawet katastrofą budowlaną. Największy dzwon mógł się zerwać i spaść do kruchty pod wieżą – wyjaśnia Zbigniew Kocur, inspektor nadzoru inwestorskiego, pod którego fachowym okiem przeprowadzono demontaż żeliwnych dzwonów.

Wierzymy, że nie milkną na zawsze    Trzy dzwony wrócą do kościoła dopiero po remoncie wieży. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Dla mieszkańców Lubiechowa to pierwszy, niewielki krok, do kompleksowego remontu świątyni. 

- Kościół jest w złym stanie. Na pierwszy rzut oka widać, że hełm wieży wymaga pilnie prac renowacyjnych. Mieszkańcy postawili nawet przed kościołem konstrukcję zabezpieczającą przed mogącymi spadać z dachu fragmentami łuszczącej się cegły – dodaje inspektor.

Rozpoczęcie poważniejszych prac na razie pozostaje w sferze marzeń. Potrzebne na ten cel kwoty zdecydowanie przekraczają możliwości niewielkiej wspólnoty.

- Wieś nie jest duża, ale zależy nam na tym, żeby kościół służył i nam, i tym, którzy przyjdą po nas. Zawiązujemy komitet, który będzie zbierał środki wśród mieszkańców, szukamy sponsorów, zastanawiamy się nad sposobami na zgromadzenie pieniędzy. Mamy świadomość, że nie uda się przeprowadzić kompleksowego remontu od razu, ale wierzymy, że uda nam się etap po etapie przywrócić kościół do dawnego wyglądu – mówi Witold Ćmoch, jeden z mieszkańców zaangażowanych w ratowanie świątyni.

Wierzymy, że nie milkną na zawsze    Operacja sprowadzenia dzwonów na ziemię wymagała precyzji. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Z ich obecności cieszy się ks. Dariusz Rataj, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Karlinie, której filią jest Lubiechowo.

- Wystarczy wejść do kościoła, zajrzeć na wieżę, przyjrzeć się murom, żeby zobaczyć, jak pilnie ta świątynia wymaga pomocy. Na pewno inaczej sprawuje się Mszę św. w zadbanym, zachwycającym wnętrzu, ale równie pięknie przeżywa się ją, kiedy widzi się gorące serca ludzi, do których przyjeżdżamy. Cieszę się, że zebrała się bardzo operatywna grupa wiernych, którym bardzo zależy na ocaleniu tego kościoła. Na dzisiejsze prace otrzymaliśmy wsparcie finansowe z Urzędu Miasta i Gminy Karlino. Zawsze jest nadzieja, że kiedy są tak gorące i chętne serca, uda się zrealizować najtrudniejsze wyzwania – mówi duszpasterz. Jak zauważa lubiechowski kościół jest pod opieką wyjątkowego patrona.

- Święty Józef jest znany z tego, co potrafi pomóc w sprawach wydawałoby się nie do  rozwiązania, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzą finanse – dodaje z nadzieją tym większą, że na progu roku dedykowanego św. Józefowi.

Przyszły rok będzie też rokiem jubileuszowym św. Jakuba, a nasz kościół znajduje się na pomorskim odcinku Camino de Santiago. Przydałoby się i wstawiennictwo tego świętego, bo my liczymy na cud – przyznają mieszkańcy Lubiechowa.

 

 

« ‹ 1 › »
Demontaż dzwonów w Lubiechowie

Foto Gość DODANE 30.12.2020

Demontaż dzwonów w Lubiechowie

​Największy waży pół tony, dwa pozostałe są nieco mniejsze. Sprowadzone na ziemię dzwony z lubiechowskiego kościoła będą czekać na kapitalny remont wieży.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 30.12.2020 19:24

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X