Mieszkańcy, wychodząc przed swoje domy, witali wędrujących przez wieś Maryję, Józefa i Dzieciątko Jezus.
Tradycja Orszaków Trzech Króli sięga w Sławsku 2016 roku. Od razu entuzjastycznie przyjęta, gromadząca kilkuset spośród 2,5 tys. mieszkańców, w tym roku - obłożonym rygorami sanitarnymi - nie zgasła, ale przyjęła uproszczoną formę.
Ulicami wsi przespacerowała Święta Rodzina, kolędą i radosną nowiną witając mieszkańców oczekujących na nią na swoich posesjach.
W rolę świętych wcieliło się młode małżeństwo - pani Alicja z mężem Dominikiem - oraz ich syn Antoś. Towarzyszył im też nieco starszy syn Mikołaj.
- W poprzednich latach śledziliśmy w internecie informacje o orszakach w Sławsku i bardzo nam się to spodobało. Nie spodziewaliśmy się, że ta rola tak szybko nam przypadnie - mówi pani Alicja, wyjaśniając, że od niedawna małżonkowie są powtórnie mieszkańcami Sławska. - Przede wszystkim jednak dla nas, jako katolików, to niesamowity zaszczyt, że możemy reprezentować Świętą Rodzinę.
- To dobry zwyczaj i warto go podtrzymać. Cieszymy się, że możemy w tym uczestniczyć chociaż w takiej formie - powiedziała pani Monika, w towarzystwie domowników oczekująca na przybyszów na swojej posesji.