Zaangażować się w działania parafii to jedno. Ale pod przyrzeczeniem? I to dozgonnym? Takie odnawiają co roku współpracownicy salezjańscy.
Niektórzy nie są w stanie złożyć wiążącego do końca życia przyrzeczenia na członka Stowarzyszenia Salezjanów Współpracowników – może i dzisiaj komuś sprawia przyjemność organizacja np. półkolonii dla dzieci, ale czy za kilka lat będzie miał ochotę na taki wysiłek? Przed podobnymi wątpliwościami stają wierni parafii salezjańskich. Jedni robią krok w przód i mówią „tak”, inni się wycofują.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.