Chory rzeczywiście w centrum

Ze względu na pandemię w tym roku nie odbywają się diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego. - Niech chorzy nie tylko dzisiaj będą w centrum naszej uwagi - zachęca diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i chorych.

Z okazji Światowego Dnia Chorego w niektórych kościołach w diecezji księża udzielają sakramentu namaszczenia chorych albo odwiedzają chorych w ich domach. Wszystko odbywa się w reżimie sanitarnym.

- Chorym, którzy przeżywają bardzo trudny czas słabości, bezradności, a niejednokrotnie także samotności w cierpieniu, życzę, żeby nie tylko dzisiaj byli naprawdę w centrum uwagi tych, którzy śpieszą im z pomocą - mówi "Gościowi Koszalińsko-Kołobrzeskiemu" ks. Dawid Andryszczak, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i chorych.

Jak podkreśla duszpasterz, czas choroby jest okazją, aby doświadczyć bliskości nie tylko Pana Boga: - On w tych trudnych okolicznościach niewątpliwie przychodzi i obdarza swoją łaską. Ważne jest też doświadczenie bliskości drugiego człowieka, który jest gotowy zaoferować konkretną pomoc. Dlatego życzę też dzisiaj tym, którzy dbają o służbę zdrowia, aby wszystkie reformy systemu opieki zdrowotnej zawsze miały w centrum pacjenta, który przeżywa trudne chwile. Życzę też błogosławieństwa Bożego i wytrwałości w niełatwej pracy z chorymi.

Ks. Dawid Andryszczak przyznaje, że Światowy Dzień Chorego jest dobrą okazją, aby uświadomić sobie kilka ważnych rzeczy.

- Może dzięki takiemu świętu zwrócimy w ogóle uwagę na to, że wokół nas są ludzie chorzy. Zachęcam, aby dzisiaj uczynić jakiś gest życzliwości wobec konkretnego chorego. Może też uświadomimy sobie, że i my nie zawsze będziemy zdrowi i młodzi, ale przyjdą w naszym życiu momenty trudniejsze, w których nie będziemy w stanie nad wszystkim zapanować. Tak bowiem dzieje się w chorobie. Pandemia nam to dobitnie pokazała. Uświadomienie sobie bezradności może nam pomóc w zwróceniu się bardziej w stronę Pana Boga, aby Mu mocniej zaufać. Poczucie bezradności w chorobie uczy pokory, ponieważ zdajemy sobie wtedy sprawę, że jesteśmy zależni od drugiego człowieka. Nie zawsze musimy być silni i mocni. Czasami warto zaufać drugiemu i zdać się na jego dobroć. W bezradności choroby uczymy się takiej postawy. Relacja zaufania jest podstawą opieki zdrowotnej, o czym przypomina nam papież Franciszek w orędziu na dzisiejszy dzień - mówi ks. Dawid Andryszczak.


W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej na co dzień ok. 50 kapłanów posługuje szpitalach, hospicjach i Domach Pomocy Społecznej. Komunię św. chorym w placówkach medycznych zanoszą także świeccy nadzwyczajni szafarze.

Instytucje kościelne prowadzą dwa hospicja: w Darłowie (Caritas) oraz w Szczecinku (Parafia pw. św. Franciszka z Asyżu). W darłowskiej placówce pracują siostry Jezusa Miłosiernego, a w szczecineckiej - siostry albertynki.

Siostry pallotynki prowadzą z kolei DPS w Bobolicach, w którym opiekę znajdują kobiety upośledzone intelektualnie i fizycznie. Podobny dom, tylko dla mężczyzn, prowadzą Bracia Szkolni w Przytocku k. Polanowa. Siostry Szpitalne Miłosierdzia prowadzą Dom Spokojnej Starości w Nowych Bielicach.

Oprócz tego w każdej parafii sprawuje się opiekę sakramentalną nad chorymi, którzy przebywają w domach. Posługę tę spełniają księża oraz nadzwyczajni szafarze Komunii św.

Chorym na różne sposoby pomaga także Caritas (w koszalińskiej centrali oraz w poszczególnych parafiach) oraz Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie. Niezastąpieni okazują się tutaj wolontariusze. Działają oni także przy parafiach oraz w ramach różnych ruchów i stowarzyszeń katolickich, które także służą chorym w ramach działalności ewangelizacyjnej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..