Żywot mały i pokorny

Do furty klasztoru zastukała jako siedemnastoletnia dziewczyna. Za klauzurą przeżyła ponad 70 lat, poświęcając się adoracji Najświętszego Sakramentu.

Siostrę Marię Ancillę Studzińską od ofiarowania Najświętszej Maryi Panny po długim życiu pożegnano w przyklasztornym kościele św. Ottona i na Starym Cmentarzu. – We współczesnym zmaganiu się wybujałego indywidualizmu i egoizmu, wręcz narcyzmu i egotyzmu, tak bardzo potrzebne są świadectwa ludzi, którzy mówią pokornie: to Bóg jest na pierwszym miejscu. I On nie zagraża ani wolności, ani wolnemu wyborowi, ani prawu do samodzielnego kształtowania życia, ale chce to wszystko udoskonalić i zapalić miłością. To zaproszenie do czegoś, co przekracza nasze pragnienia. Taki jest sens naszego chrześcijańskiego powołania – mówił bp Krzysztof Zadarko, który przewodniczył Mszy św. pogrzebowej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..