Nawet o trzeciej w nocy, za konających

W diecezji tylko jedyna parafia dedykowana jest św. Faustynie Kowalskiej – ta w Słupsku, i działa w niej jedyna u nas grupa jej imienia – powstała w 1996 r. "Faustinum". W Polsce i na świecie podobnych grup jest więcej. Według danych z 2020 r. do Stowarzyszenia Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum” przynależy 18 tysięcy członków i wolontariuszy z 87 państw.

Pomysłodawczynią grupy jest Bogumiła Rodziewicz. – Modliłam się i było we mnie pragnienie, by wypraszać miłosierdzie dla cierpiących, chorych, umierających – wspomina dawne lata.

Od tamtego czasu państwo Bogumiła i Romuald Rodziewiczowie prowadzą grupę "Faustinum", która codziennie wyprasza łaski dla ludzi. Nadto propaguje wśród parafian adopcję duchową dziecka poczętego w cyklu ciągłym – od 2000 r. parafianie podjęli ponad 2 tysiące takich adopcji.

Celinę Wierzbicką przyciągnęło przed 16 laty do "Faustinum" przekonanie, że działanie modlitwy wstawienniczej można zobaczyć naocznie, szczególnie modlitwy podejmowanej nocą. – Budzę się często o trzeciej w nocy i czuję: za kogoś trzeba się pomodlić. Tak ratuje się dusze – przekonuje. – To Boże Miłosierdzie czuje się w sercu, modlitwa przychodzi sama.

Grupa "Faustinum" zaprasza chętnych na spotkania modlitewne, które odbywają się w kościele pw. św. Faustynie Kowalskiej w Słupsku w ostatnie środy miesiąca po wieczornej Mszy św.

  Apostołów Miłosierdzia łączy coś więcej niż misja. - Rozumiemy się niemal bez słów, czujemy, jakbyśmy byli rodziną - mówi Romuald Rodziewicz i wymienia wszystkich członków grupy, także tych najstarszych, schorowanych, którzy w pandemii nie mogą dotrzeć na spotkanie. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Więcej o apostolacie "Faustinum" można będzie przeczytać w nr. 10/2021 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".