Mimo niesprzyjającej pogody i trwającej pandemii na udział w EDK zdecydowało się sporo ludzi. Spędzili czas na samotnej nocnej wędrówce, rozważając mękę Chrystusa i walcząc z własną słabością.
W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej biorą udział różni ludzie: starsi, młodsi, głęboko wierzący, ale także ci, którzy na co dzień nie mają regularnego kontaktu z Kościołem. Okazuje się, że takie przeżycie może mieć bardzo pozytywne skutki duchowe. Nie można jednak zatrzymać się na wymiarze survivalowym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.