Przez 10 miesięcy 220 beneficjentów Caritas będzie mogło robić darmowe zakupy w Biedronce za równowartość 150 zł.
Caritas wspólnie z fundacją Biedronka realizuje największy niepubliczny program pomocy dla seniorów pn. „Na Codzienne Zakupy”. Czwarta edycja programu ruszyła w kwietniu i potrwa do stycznia. Przez 10 miesięcy karta upoważnia do zakupów żywności oraz chemii gospodarczej na kwotę 150 złotych każdego miesiąca. Otrzyma je 220 seniorów z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
– Objęcie pomocą seniora oznacza dla niego wsparcie budżetu gospodarstwa domowego w wysokości 1500 złotych łącznie – wyjaśnia Kamil Saweczko z centrali Caritas w Koszalinie. – To duża pomoc, ponieważ większość odbiorców stanowią osoby starsze będące w bardzo trudnej sytuacji materialnej, ponadto są w tym gronie również osoby niepełnosprawne.
Dystrybucję kart realizowano we współpracy z parafiami diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Prawie 80 parafii zgłosiło swoich parafian do programu. Z 300 zgłoszeń wybraliśmy 220 osób, które według naszych kryteriów najbardziej potrzebują wsparcia – dodaje koordynator. – Dodatkowo otworzyliśmy listę rezerwową, zgłoszenia można wysyłać na adres Caritas diecezjalnej.
Wśród kryteriów kwalifikowania są wiek (minimum 60 lat), dochód (maksymalnie 1300 zł). Osoby chcące przystąpić do programu „Na Codzienne Zakupy” powinny zgłosić się do swojej parafii (proboszcza lub wolontariusza Parafialnego Zespołu Caritas), jak również dostarczyć deklarację wolontariusza, który będzie monitorował ich sytuację. Obecnie nad realizacją programu czuwa na terenie całej diecezji 106 wolontariuszy.
Program„Na Codzienne Zakupy” obejmuje około 10 tysięcy seniorów w całej Polsce. W ubiegłym roku IPSOS przeprowadził badanie ankietowe, z którego wynika, że dzięki zwiększeniu budżetu gospodarstwa domowego prawie 70 procent badanych seniorów jest w stanie wykupić wszystkie swoje lekarstwa. 93 procent badanych seniorów ceni sobie bezgotówkową formę płatności, a 70 procent wskazuje że dzięki takiej formie wsparcia w sklepie czują się zwykłymi klientami, a nie odbiorcami pomocy.