Cykl debat o wierze i jej praktykowaniu w Kościele pod nazwą Kołobrzeski Areopag Wiary rozpoczęli członkowie wspólnot i stowarzyszeń, świeccy i duchowni.
Pierwsza debata odbyła się 8 maja w Regionalnym Centrum Kultury w Kołobrzegu. Ze względu na reżim sanitarny w spotkaniu wzięli udział wyłącznie jej uczestnicy, jednak dzięki telewizji internetowej Dobre Media śledziło ją w internecie ponad tysiąc osób.
Jacek Pechman z Katolickiej Inicjatywy Kulturalnej i portalu Kołobrzeg Wiary podkreśla, że areopag wymiany myśli był od dawna oczekiwaniem środowiska kołobrzeskich katolików. – Podczas prywatnych rozmów poruszamy wiele tematów dotyczących Kościoła i zależało nam, by wyjść z tym do szerszego grona katolików oraz do tych, którzy w ogóle stawiają sobie pytania o wiarę – powiedział pomysłodawca i organizator Areopagu. – Liczymy na aspekt edukacyjny spotkania, na to, że widz uzyska odpowiedzi na ważne aktualne zagadnienia. Tego nam w Kołobrzegu brakowało.
Pierwszy Kołobrzeski Areopag Wiary podjął temat roli świeckich w życiu Kościoła. Wzięli w nim udział przedstawiciele różnych środowisk w diecezji, świeccy i kapłani, m.in. członkowie wspólnot i stowarzyszeń. Uczestnicy zmagali się z problemem – w jaki sposób Kościół parafialny może być misją wszystkich. Biskup Krzysztof Włodarczyk przypomniał wynikające z Soboru Watykańskiego II dowartościowanie miejsca świeckich, którzy są nie tylko częścią żywej wspólnoty Kościoła, ale są obdarzani i poruszani przez Ducha Świętego indywidualnie. Ksiądz Zbigniew Woźniak, przewodniczący synodalnej komisji ds. wiernych świeckich, przekonywał, by sytuować świeckich wewnątrz Kościoła nie jako instytucji, lecz tajemnicy Boga, w której można rozpoznać i zrozumieć swoją tożsamość.
Wielu rozmówców odnosiło się nie tylko do nauki Kościoła, ale i do własnych doświadczeń parafialnych czy wspólnotowych. Ksiądz dr Marek Żejmo jako proboszcz nadmorskiej parafii zauważył tendencję przechodzenia wiernych z pozycji uczestnictwa w życiu wspólnoty na pozycję "Kościoła widzów". Kamila Marsicka, należąca wraz z mężem do Domowego Kościoła, zauważyła, że choć depozyt wiary złożony na chrzcie w każdym rozwija się w innym stopniu, a te różnice pogłębiają nadto takie okoliczności jak polaryzująca stanowiska w ważnych kwestiach pandemia, to nie należy rezygnować z dawania świadectwa wiary, tworząc tym sposobność dla działania czynnika Boskiego obecnego w Kościele.
Poruszono także temat obecności mężczyzn w Kościele. Rozmówcy zauważali znaczenie różnic antropologicznych, które mają wpływ na to, jak znajdują swoje miejsce we wspólnocie parafialnej kobiety, a jak mężczyźni. Tomasz Rowiński, publicysta "Do Rzeczy", wskazał, że Kościół współczesny zasadniczo nie ma propozycji dla mężczyzn, którzy potrzebują raczej aktywności skierowanej na zewnątrz – jak polityka, sprawy publiczne, bezpieczeństwo, harcerstwo – stąd ich odpływ z grup duszpasterskich. Ksiądz Woźniak zaproponował, by na ten problem spojrzeć z perspektywy miejsca mężczyzny w rodzinie, w której jest on obecny słabo lub wcale. Odnosząc się do form funkcjonowania niektórych grup duszpasterskich dedykowanych mężczyznom, pytał o odnajdywanie rysu duchowości, który byłby adekwatny do natury mężczyzny.
Debatę poprzedziła wspólna modlitwa. Katarzyna Matejek /Foto GośćDruga część spotkania odnosiła się do pytań zaproponowanych przez internautów, którzy byli zaciekawieni m.in. potrzebą ogólnokrajowego synodu jako lekarstwa na kryzys w Kościele czy przewidywaniem skutków, jakie niosłoby odciążenie duszpasterzy od niektórych obowiązków parafialnych przez zaangażowanych świeckich. Biskup Włodarczyk w oparciu o doświadczenie z wizytacji parafii stwierdził, że wspólnota parafialna bierze razem z proboszczem odpowiedzialność za działania w parafii. – Musimy jednak widzieć, że za urzędem proboszcza idzie łaska, asystencja Ducha Świętego – mówił i przekonywał świeckich do odwagi w odpowiadaniu na zachęty duszpasterzy do włączenia się w różne parafialne inicjatywy. Jak dodał ks. Woźniak, świeccy nie wyręczą proboszcza w odpowiedzialności, ale jego mądrość polega na tym, by poszerzać krąg dobrych doradców.