Nowy numer 17/2024 Archiwum

Modlę się za sąsiadów

Nowa kapliczka w Rzecinie to znak zaufania i wierności. A także dziękczynienia za 20 trzeźwych lat.

Z panem Maćkiem spotykamy się przy kapliczce. W ciepłe majowe popołudnie siadamy na ławce pod drzewem, żeby pogadać. O Matce Bożej, o wdzięczności i trzeźwości. Stąd wzięła się ta nowa przydrożna kapliczka. – Niesamowite? Bo ja wiem? Kiedyś naprawdę myślałem, że to niemożliwe, żebym nie pił – uśmiecha się Maciej Wojas. – Jak się czegoś bardzo pragnie, to można. Ale trzeba też bardzo prosić Pana Boga, bo bez wiary to nie wiem, czy dałbym radę – dodaje.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy