Wielogodzinne uwielbienie, wspólna modlitwa i konferencje wypełniły program VI Forum Charyzmatycznego, które odbyło się w Koszalinie.
Koszaliński kościół Ducha Świętego od piątkowego wieczoru wypełnił się uczestnikami spotkania. Dla wielu z nich hasztag, którym opatrzone zostało Forum, było jak czerwona lampka. #Zacznij od nowa! Przyjdź! to zaproszenie przede wszystkim dla tych, który czuli, że po pandemicznym zamrożeniu nieco ostygli w wierze, tęsknią za wspólną modlitwą i chcą uwielbiać Boga.
– Mieliśmy wiele obaw związany z organizacją spotkania. Od spraw technicznych i przepisów sanitarnych po pytanie, czy jest dla kogo to forum organizować. Czy nie zderzymy się z pustymi ławkami? Już pierwszy długi wieczór, podczas którego modliliśmy się na Mszy św., pokazał, że po rocznym czasie zawieszenia czy zamrożenia potrzeba nowego otwarcia. Potrzeba też nowego zapalenia wszystkich, którzy w tym czasie z różnych przyczyn czują, że ostygli, oddalili się nieco od Kościoła. Wiele osób jest stęsknionych wspólnej modlitwy. Nie zastąpi tego żadna transmisja ani wirtualne spotkania – zauważa ks. Piotr Kozłowski, opiekun wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.
Organizatorzy zaproponowali uczestnikom, żeby zacząć od podstaw, czyli wrócić do kerygmatu. Zaproszonymi prelegentami byli biskupi diecezji Edward Dajczak i Krzysztof Włodarczyk oraz świecki ewangelizator Marcin Zieliński.
Bóg w codzienności
Ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie forum.
– To było niezmiernie bolesne doświadczenie, kiedy część naszych braci i sióstr krzyczała „Nie zabieracie nam Boga”, gdy kościoły były zamknięte. To był sygnał, że to spora część ludzi, która nie widzi Boga w codzienności. Jeżeli słowo Boga będzie stało poza naszą codziennością, jeżeli nie będzie komentowało naszego życia i nim kierowało, to codzienność stanie się pogańska, stanie się światem bez Boga. Eucharystia jest centrum życia Kościoła, ale kto nie umie znaleźć Boga w stworzeniu, nie będzie Go umiał odnaleźć w liturgii – mówił bp Dajczak w homilii podczas Mszy św. rozpoczynającej forum.
Jak zauważa biskup, pandemia pokazała słabość relacji z Bogiem, często zawężanej do kościelnych murów i sprawowanych tam celebracji.
– Nie mamy wyjścia: musimy się nawrócić, musimy pogłębiać naszą relację, musimy być bliżej Boga – przekonuje hierarcha. – Nie ma się co zachwycać stanem przed pandemią. Ilość osób uczestniczących we Mszach św. wcale nie była powalająca. No i ta łatwość w odejściu od sakramentów tych, dla których obrzęd był centralnym wydarzeniem, a nie osobistą relacją z Panem. Wystarczył tydzień, dwa, trzy, żeby wszystko, co do tej pory jakoś funkcjonowało, po prostu się zawaliło. To jest pilny czas na pogłębianie wiary, na wchodzenie zdecydowanie w głęboką, osobistą relację z Bogiem. Czas przeorientowania również działań duszpasterskich, musimy się tego nauczyć – przyznaje w rozmowie z "Gościem Koszalińsko-Kołobrzeskim" bp Dajczak.
O Jezusie na TikToku
Także dlatego by stawać się misjonarzami – dawać świadectwo o Jezusie wśród najbliższych, sąsiadów, kolegów ze szkoły i pracy. Jednym z gości forum była Monika Ogrodnik, influencerka, która ewangelizuje rówieśników przez internet na kanałach Boża Siła. Dwudziestojednoletnia wrocławianka opowiada o tym, jak imprezy, używki, pornografia i masturbacja doprowadziły ją do stanów depresyjnych i braku sensu życia.
– Chciałam być szczęśliwa, więc postanowiłam coś zrobić. Świat mówi wtedy, że mamy zmienić dietę, uprawiać sport, zwiedzać świat, spełniać marzenia. Zrobiłam listę, spełniałam marzenia, robiłam fantastyczne rzeczy i było jeszcze gorzej. Jednego dnia znalazłam filmik, na którym dziewczyna pokazała, że czyta wieczorem Pismo Święte. Pomyślałam: „Tak, to jest to! Poprawienie higieny snu i wieczorna lektura dadzą mi szczęście!”. Uświadomiłam też sobie, że skoro jednak nazywam się katoliczką, to chyba powinnam chociaż raz przeczytać Biblię. Tyle że nie cierpię książek – opowiada szczerze.
Kiedy po miesiącu lektury nadal nic się nie działo, zadała sobie pytanie, które zmieniło jej życie. – Monia, czy ty naprawdę chcesz być taką hipokrytką, która nawet czytając Słowo Boże nic w sobie nie zmieniasz? Wtedy oddałam swoje życie Jezusowi, nie wiedząc nawet specjalnie, co robię, ani co będzie dalej – wyznaje dziewczyna.
Dzisiaj mówi nie tylko swoim rówieśnikom: – Bóg dał mi cel i pełnię, radość i pokój. Nie stałoby się to, gdym w swojej wolności nie wybrała Boga. Poszłam w nieznane i to zmieniło moje życie.
Do późnych godzin nocnych w piątek i przez całą sobotę uczestnicy forum słuchali konferencji, modlili się, prosząc Boga o uwolnienie od chorób duszy i ciała, a także – zgodnie z hasłem spotkania „Uwielbiam Go!” – adorowali Najświętszy Sakrament. Wydarzenie transmitowała internetowa telewizja Dobre Media.