Utalentowana kołobrzeżanka Jaśmina Wenta zainaugurowała II Dźwirzyński Letni Festiwal Piosenki Religijnej.
Stopami po wodzie - to nazwa festiwalu, który już drugi rok w lipcowe czwartki przyciąga letników do kościoła pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Dźwirzynie. Wydarzenie muzyczne, organizowane przez parafię przy współpracy ze stowarzyszeniem Katolicka Inicjatywa Kulturalna w Kołobrzegu, promuje bardziej i mniej znanych artystów, którzy muzyką i śpiewem opowiadają o Bogu i wierze. To - według proboszcza ks. Marka Żejmy - dobry sposób, by otworzyć drzwi kościoła, dosłownie i w przenośni. - Chcemy pokazać ludziom (a latem Dźwirzyno gości ich naprawdę wielu) naszą otwartość i tworzyć miejsce spotkań - powiedział. Jak dodał, festiwal wyrósł z potrzeby integracji środowiska parafii i pomysłu, by nie tyle udostępniać świątynię na gotowe projekty artystyczne, jak to było w poprzednich latach, ile proponować własny dobór repertuaru.
Tegoroczny festiwal otworzył koncert pt. "Maryjo, śliczna Pani" w wykonaniu Jaśminy Wenty i jej dziadka Andrzeja. W kolejne czwartki zaprezentują się zespoły wspólnoty Matki Bożej z Guadalupe z Lublina oraz Mayol. Festiwal zakończy koncert pt. "Pod Twoją obronę" w wykonaniu Tolka Jabłońskiego.
Tegoroczną nowością festiwalową będzie uroczyste uhonorowanie laureata Nagrody im. prof. Ireny Maculewicz-Żejmo, przyznawanej dotąd podczas Festiwalu Pieśni Religijnej w Koszalinie. Wyróżnienie przyznawane jest za propagowanie muzyki i pieśni religijnej. - Chcemy podtrzymywać ideę społecznego zaangażowania w tworzenie zespołu czy w przygotowanie wykonawców przez osoby, których zazwyczaj nie widać podczas koncertu, które są gdzieś za plecami wykonawców, a często czynią rzeczy niezwykłe - wyjaśnia ks. Żejmo, przewodniczący kapituły nagrody. - To ma wielkie znaczenie. Moja mama zawsze mówiła, że śpiew to nie popis, ale nasza modlitwa.
Wręczenie nagrody odbędzie się 22 lipca, podczas ostatniego z tegorocznych koncertów w dźwirzyńskiej świątyni.
Jaśmina Wenta z Kołobrzegu, choć jest 14-latką, ma za sobą 8-letnie doświadczenie muzyczne, co doceniło jury licznych konkursów muzycznych w regionie i kraju. - Lubię różne gatunki muzyczne, dobrze też odnajduję się w poezji śpiewanej - mówi nastolatka. W Dźwirzynie otrzymała owacje za wykonanie pieśni zebranych pod wspólnym tytułem "Maryjo, śliczna Pani". - Dla mnie zaśpiewanie tych utworów to okazja, by przekazać ludziom wiele ważnych treści. Traktuję to priorytetowo - mówi nastolatka.
Jaśmina występowała dotąd wiele razy, ma za sobą także nagrania w profesjonalnym studiu, jej wykonania prezentują rozgłośnie radiowe. Jednak w pełnowymiarowym koncercie, zawierającym kilkanaście utworów, występuje po raz pierwszy. Dlatego zaprosiła na scenę swojego dziadka Andrzej Wentę z Lęborka, który jako solista koncertuje wraz z regionalnym zespołem kaszubskim Frantówka. - Kocham śpiewać, wyrażam przez to swoje uczucia - mówi pan Andrzej. Przyznaje, że zawsze trema go trochę zżera, ale tylko do czasu, gdy staje na scenie. Stąd wierzy, że będzie oparciem dla wnuczki w duetach.