Pełna ducha i energii modlitwa, która wybrzmiała w gwieździńskim kościele, była niespodzianką, którą parafianie przygotowali dla swojego proboszcza.
Występ Empire Gospel Choir poderwał gwieździńkich parafian z ławek. Nawet tych bardziej konserwatywnych, którzy wcześniej nie modlili się w ten sposób.
– Bo gospel to więcej niż muzyka, to modlitwa. Sprawia, że staje się w postawie uwielbienia i dziękczynienia, jak Dawid tańczący przed Bogiem – cieszy się ks. Marcin Gajowniczek, dla którego parafianie zorganizowali koncert. Chcieli w ten sposób podziękować za jego pracę w parafii, której od roku służy.
– Proboszcz bardzo ożywił wspólnotę. Pokazuje nam ciągle, że można rozmawiać z Bogiem na różne sposoby, nie tylko oddając Mu cześć na kolanach, ale także bardzo radośnie i energicznie. A że muzyka gospel nie jest nam obca, więc pomyśleliśmy, że będzie to świetny sposób, żeby zrobić księdzu niespodziankę i podziękować – wyjaśnia Sylwia Sergot, która razem z mężem zaprosiła trójmiejskich muzyków.
Koncert gospel tak poruszył dusze gwieździńskich parafian, że planują już przyszłoroczną powtórkę. Z jeszcze większym rozmachem. Myślą nawet o festiwalu muzyki gospel.
– Nie spodziewaliśmy się, że koncert zostanie aż tak życzliwie przyjęty i że przypadnie do gustu. Mamy nadzieję, że z czasem uda się też tych bardziej konserwatywnych parafian zaprosić do tak radosnej modlitwy. Dlatego chcielibyśmy stworzyć w Gwieździnie przystań dla zespołów i chórów gospelowych, a dla nas okazję do posłuchania, jak głoszą śpiewem Dobrą Nowinę – dodaje pani Sylwia.