Na Górę Chełmską w uroczystość Wniebowzięcia NMP przybyły prawdziwe tłumy.

W wydarzeniu uczestniczyli wierni z różnych stron diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się o godz. 11 wspólnym odmówieniem Różańca w intencji rodzin.

Po nim uczestnicy usłyszeli o nowej inicjatywie promowanej przez diecezjalne duszpasterstwo rodzin. Chodzi o funkcjonującą już od 2 lat ogólnopolską akcję "Różaniec rodzin".

Mszy św. przy ołtarzu polowym obok sanktuarium przewodniczył bp Edward Dajczak. Koncelebrowało z nim kilku kapłanów oraz biskup senior Paweł Cieślik.

W homilii biskup powiedział m.in.: - Jeżeli chcemy być uczniami Jezusa, nie wolno nam dzisiaj z tej świętej góry po prostu zejść po odprawionej Mszy św. Trzeba nam stąd zejść z zasianym w sercu od nowa ziarnem miłości. Nie bójmy się tego "od nowa". Taki jest człowiek. Jego wielkość objawia się także we wstawaniu i powrotach.

W tym kontekście biskup zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo rozdzielenia pomiędzy świętowaniem tajemnic wiary a codziennością. - Jakby się zostawiało Jezusa w kościele. Jezus jest w chlebie i w winie, w słowie, ale i w przykazaniu miłości, które jest największe. I właśnie o miłość Jezus pyta w ewangelicznej scenie sądu - mówił biskup.

Całość homilii do wysłuchania i obejrzenia w materiale Dobrych Mediów.

W czasie Eucharystii obecni na pielgrzymce małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia.

Biskup Dajczak ogłosił też nazwisko nowego kapelana sanktuarium, który zastąpi zmarłego niedawno tragicznie ks. dr. Kazimierza Klawczyńskiego.

Odbyło się także błogosławieństwo ziół z okazji tradycyjnych obchodów Matki Bożej Zielnej.

Po Mszy św. na Górze Chełmskiej odbył się festyn rodzinny, z którego dochód przeznaczony zostanie na kontynuację budowy Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego.