W wysłużonym fiacie, który przez lata pełnił funkcję sklepu na kołach, Jezus w Najświętszym Sakramencie dotrze tam, gdzie brakuje przestrzeni do modlitwy.
- Jest wiele miejscowości w naszej diecezji, w których nie ma kaplicy. Możliwe, że to pomoże ludziom gromadzić się na modlitwie. Wyobrażam sobie też, że ten czerwony pojazd może w wakacje pojawiać się przy S6. Ludzie w wakacyjnych podróżach potrzebują miejsca, żeby się zatrzymać, odpocząć, posilić. Może więc na widok czerwonego oratorium na kółkach, choćby ze zdziwieniem, ktoś zajrzy do środka. Traktuję to dzieło jako próbę wyjścia na peryferia, przede wszystkim wiary. To zaproszenie do Kościoła, do wspólnoty, do świątyni - mówi ks. Henryk Romanik, proboszcz parafii katedralnej w Koszalinie, dodając, że szczegółowy plan działania oratorium - z uwzględnieniem dyscypliny prawnokościelnej - jeszcze powstaje.
- Nie mamy przygotowanej metodologii działania. Mamy pewien zamysł, pragnienie. Będziemy informować, gdzie w danej chwili można skorzystać z oratorium, np. na powstającej stronie internetowej: mobilneoratorium.pl. Kiedy w kaplicy będzie znajdować się Najświętszy Sakrament, zawsze będą towarzyszyć mu ludzie odpowiedzialni za Jego godne przechowywanie. Kiedy nie będzie Najświętszego Sakramentu, oratorium będzie miejscem modlitwy przy ikonie - wyjaśnia ks. Jarosiewicz.
Samochód kupiony i częściowo wyremontowany został z pieniędzy przekazanych fundacji w ramach 1 procenta. Zaadaptowanie pojazdu do celów kultu religijnego udało się dzięki zbiórce publicznej. - W ciągu miesiąca zebraliśmy 38 tys. zł, czyli więcej, niż zakładaliśmy. Setki osób pobłogosławiły nam finansowo i ostatni etap mógł być zrealizowany - cieszy się ks. Jarosiewicz. Tym bardziej że - jak dodaje - Mobilne Oratorium Uwielbienia to swoiste wotum dziękczynienia za dar życia nowych błogosławionych - kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej.
Mobilne Oratorium Modlitwy zadebiutuje 18 września. Kaplica na kółkach zostanie udostępniona do modlitwy podczas Diecezjalnego Spotkania Młodych w Skrzatuszu.