To miejsce zbudowane z pogmatwanych historii wychowanków, ofiarowywanego im serca i przekonania, że nikogo nie wolno skreślać. Od 30 lat w podczaplineckiej wsi trudna młodzież dostaje szansę, żeby zacząć od nowa.
Wychodzenie na prostą wiąże się ze zorganizowanym działaniem całego sztabu specjalistów: księży, wychowawców i nauczycieli, zespołu diagnostyczno-resocjalizacyjnego psychologów, terapeutów, pedagogów, dla których ośrodek to więcej niż praca. A dla wielu spośród trafiających tu wychowanków Trzciniec to dom. Pierwszy, jaki naprawdę mają.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.