Siódma sesja synodalna dotyczyła działań charytatywnych i spraw ekonomicznych.
Kolejną sesję II Synodu Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej 25 września rozpoczęła modlitwa, którą poprowadził bp Edward Dajczak, a towarzyszyła jej adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona w kaplicy klasztoru sióstr klarysek w Słupsku. Biskup wskazał na datę siódmej sesji zbiegającą się z rokiem obchodów 50-lecia diecezji, zachęcając do jeszcze głębszego uświadomienia sobie swojej roli w synodzie. Zauważył również, że część diecezjalna synodu za sprawą opatrzności Bożej wpisuje się w synod całego Kościoła powszechnego, zapowiedziany przez papieża Franciszka na październik 2022 roku.
Pasterz diecezji skorzystał z faktu zebrania się członków synodu, by pożegnać w tym gronie bp Krzysztofa Włodarczyka, biskupa nominata diecezji bydgoskiej. Podziękował mu za przewodniczenie komisji ds. duszpasterstwa i nowej ewangelizacji, inspiracje i twórczą obecność.
Doceniając inicjatywę zwołania synodu diecezjalnego, bp Włodarczyk zapowiedział przeszczepienie tej idei na grunt diecezji bydgoskiej. – Jeszcze jako dyrektor wydziału duszpasterskiego widziałem starania bp. Dajczaka, by znaleźć sposób, jak obudzić olbrzyma, czyli siłę drzemiącą w laikacie. I ten synod jest ciągle żywy – ocenił bp Włodarczyk. – Warto przenieść podobne prace na grunt diecezji bydgoskiej, bo widzę że jest to siła, która pomaga odkryć wszystkim, że jesteśmy Kościołem.
Budzić do posługi
Część roboczą sesji rozpoczęły głosowania nad projektami uchwał synodalnych dwóch komisji – ds. kultu Bożego i administracyjnych. Następnie swoje projekty przedstawiły komisje ds. charytatywnych oraz ekonomicznych.
Tłem rozmów nad projektem komisji ds. charytatywnych był aneks zawierający wykaz szerokich działań Caritas w całej diecezji. Jak stwierdził bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący tej komisji, nie istnieje ewangelizacja, która nie prowadzi do miłości wyrażającej się w dziełach miłosierdzia, zaś podstawowym miejscem podejmowania zorganizowanej działalności charytatywnej jest parafia, stąd tak ważne zadanie powoływania Parafialnych Zespołów Caritas. Obecnie jest ich 40 na 220 parafii. Do tej niechlubnej proporcji odniósł się w podsumowaniu sesji bp Dajczak. – Jestem zaskoczony, że jest tak niewiele parafii, w których dobroczynność funkcjonuje jako struktura. Brak tych zespołów jest bardzo bolesny – stwierdził. Usilnie zachęcał członków synodu, by w swoich pracach dali jeszcze silniejszy sygnał do powoływania parafialnej działalności charytatywnej. – Jak wzbudzać wrażliwość, by nasza religijność nie kończyła się na kulcie bez wyrażania miłości miłosiernej Chrystusa? Bez tego nie ma chrześcijaństwa. Jak budzić parafian do stałej posługi, do formy diakonii?