Śpią w skleconej z desek prowizorycznej konstrukcji, resztę dnia spędzają na dworze. Mieszkańcy Lotynia ruszyli z pomocą parze w kryzysie bezdomności.
Ktoś przyniósł materiały, jakie zostały z remontu domu, ktoś dostarczył worek cementu. Jeden z sąsiadów właśnie przywiózł stare okno. – Zrobimy ościeżnicę i będzie pasować. Jeszcze trochę posłuży – zapewnia. Drzwi, które podarował wcześniej, już są wstawione. Nie zabrakło też ochotników do remontu pozwalającego zaadaptować pomieszczenie gospodarcze na suche i bezpieczne lokum.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.