79-letnia mieszkanka Sianowa dba o podopiecznych koszalińskiego hospicjum.
Już po raz drugi do pacjentów placówki trafiły wydziergane przez nią ciepłe skarpety. − Zrobiłam 18 par, bo tylu jest podopiecznych. Wykonanie jednej pary zajęło mi trzy dni. Już w zeszłym roku podarowałam mieszkańcom skarpetki. Będę je robić, dopóki starczy mi sił – zapewnia pani Janeczka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.