Młodzież nakręciła film o historii dawnych PGR-ów w gminie Kobylnica i o ich pracownikach.
Gminna Biblioteka Publiczna w Kobylnicy zaprosiła młodzież do projektu edukacyjnego dotyczącego historii Pomorza. W efekcie młodzi nakręcili film pt. „PGR – wstydliwa pamięć” prezentujący historię Państwowych Gospodarstw Rolnych w Polsce w okresie PRL.
Młodzież uczestniczyła w warsztatach dziennikarskich i historycznych, spotykała się z byłymi pracownikami PGR-ów w gminie Kobylnica, prowadziła wywiady. Dokumentalny materiał filmowy zaprezentowano 4 listopada w bibliotece podczas spotkania w gronie twórców projektu, organizatorów i bohaterów dokumentu.
Nie bez znaczenia jest sama data powstania filmu. – Mija trzydzieści lat od chwili wydania decyzji przez władze Polski o likwidacji PGR-ów. Likwidacja gospodarstw trwała do 1993 r. i w skali kraju dla setek tysięcy pracowników gospodarstw oraz ich rodzin była szokiem i początkiem końca dotychczasowego świata i stylu życia – przypomina Marcin Prusak, pomysłodawca i koordynator projektu. Jak dodaje, projekt umożliwia spojrzenie chłodnym okiem na tamte problemy, rozwiewa mity i zakłamania.
Bogusław Matuszkiewicz, opiekun merytoryczny projektu, zwraca uwagę na aspekt edukacyjny – od czasu likwidacji gospodarstw wyrosło całe pokolenie ludzi, którzy nic o nich nie wiedzą. – Nagrania zawierają informacje wyjaśniające, czym były PGR-y, pokazuje ich znaczenie w gospodarce oraz styl życia, troski i radości pracowników.
Dla młodzieży uczestniczącej w projekcie ważne były zarówno nowe informacje o historii ich małej ojczyzny, zwłaszcza że niektórzy z ich bliskich pracowali w PGR-ach, jak i strona techniczna realizacji filmu „PGR – wstydliwa pamięć”. Młodzi odwiedzili więc słupski oddział Archiwum Państwowego, zmierzyli się z pytaniami i dotarli do rozmówców. Realizacja przedsięwzięcia trwała kilka miesięcy, co więcej, na wywiady w terenie młodzież poświęciła część wakacji.
Szymon Iwański ze Szkoły Podstawowej w Słonowicach dopiero podczas realizacji projektu „PGR – wstydliwa pamięć” dowiedział się wielu nowych rzeczy, np. o istnieniu deputatów pracowniczych w formie płodów rolnych. – Dzięki temu filmowi zobaczyłem, jak żyło się tu naszym przodkom, jak wyglądała ich praca. Wiem, że to tylko część wiedzy i że jeszcze nie do końca zorientowałem się, jak to było naprawdę – powiedział nastolatek.
Renata Sztabnik, dyrektor biblioteki w Kobylnicy, nie ma wątpliwości, że biblioteka jest właściwym miejscem na takie projekty, jak opowiadanie o PGR-ach i to w formie filmowej. – Współczesna biblioteka to nie tylko magazyn książek, nie tylko wypożyczalnie, ale to coś znacznie więcej. Stoimy na straży dziedzictwa kulturowego, pielęgnujemy tradycję i lokalną historię – podsumowała pani dyrektor.