Kartonowe pudełko systematycznie zapełnia się słodyczami. Trafią one do funkcjonariuszy pełniących służbę na wschodniej granicy.
Wierni z pilskiej parafii Świętej Rodziny włączyli się w akcję okazania solidarności żołnierzom, strażnikom granicznym i policjantom oraz innym funkcjonariuszom stacjonującym na zagrożonej granicy.
- Chcemy pokazać, że nie są na tej służbie sami, że o nich pamiętamy i jesteśmy wdzięczni za obronę naszych granic - ks. Kazimierz Chudzicki, proboszcz parafii Świętej Rodziny w Pile wyjaśnia ideę akcji zorganizowanej w porozumieniu z Ordynariatem Polowym i organizacjami harcerskimi
Razem ze słodyczami do funkcjonariuszy trafią też słowa wdzięczności i wsparcia w niełatwej służbie.
- Zachęcamy do tego, by do czekolady dołączyć krótką wiadomość. Jedną tabliczkę przyniosła młoda dziewczyna. Dołączyła karteczkę: "Może ta czekolada jest połamana, ale wy się nie łamcie". Te kilka słów jest bardzo ważnym gestem - dodaje salezjanin.
Zbiórka czekolady to nie jedyny parafialny odzew na sytuację mającą miejsce na granicy polsko-białoruskiej.
Parafianie ze Świętej Rodziny codziennie do 30 listopada modlą się nowenną do św. Andrzeja Boboli w intencji przebłagalnej z prośbą o Boże błogosławieństwo i Bożą ochronę dla naszej ojczyzny.
W ramach pomocy humanitarnej zbierane były również ofiary na rzecz potrzebujących, zarówno uchodźców, którzy przekroczyli granice Polski, jak i mieszkańców pasa przygranicznego.