Przez wiele godzin z benedyktyńską cierpliwością wycinali, naklejali i ozdabiali. Efekty ich pracy sprawią odrobinę radości seniorom, którzy święta spędzają samotnie.
W dużym worku zmieściło się 60 bombek. Każda inna, każda unikalna, każda wyklejana... sercem. – Chcemy sprawić radość osobom samotnym, dla których święta nie są łatwym czasem. Jako chrześcijanie mamy zadanie być ludźmi miłosiernymi. Nasze uczynki i postępowanie mają nas doprowadzać do świętości. Tego też uczymy się na lekcjach religii – tłumaczy Joanna Janiszewska, katechetka z pilskiej budowlanki, która zaprosiła swoich uczniów do działania. Nie trzeba ich było długo namawiać.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.