Od kościoła św. Józefa Rzemieślnika rozpoczęła się peregrynacja figury Matki Bożej Różańcowej w Koszalinie. Zapraszają ją wspólnoty mężczyzn z całego kraju, żeby przypominać o orędziu z Fatimy.
Wędrującą po Polsce figurę przynieśli na ramionach do koszalińskiego kościoła panowie, którzy w każdą pierwszą sobotę miesiąca przemierzają miasto z różańcami w rękach. – Jest radość, nadzieja i świadomość uczestnictwa w czymś wyjątkowym. Jest w nas ogromne pragnienie, żeby mężczyźni otwierali się i oddawali Maryi w niewolę. To taka Królowa, która zmienia życie, uzdalnia do rzeczy, które po ludzku wydają się niemożliwe, i prowadzi do Jezusa – tłumaczy Robert Pronobis, jeden z organizatorów wydarzenia. Dzień wcześniej wieczorem przywiózł Maryję ze Szczecina. – Bardzo mi zależało na tym, żeby… tego nie robić. Bo to obowiązki związane z organizacją, logistyka, dodatkowe zajęcia. A to strasznie niewygodne rezygnować z własnego planu. Tymczasem Matka Boża jakby uparła się, że do Koszalina przyjedzie – opowiada ze śmiechem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.