Dlaczego filary nawy są krzywe? Czy wszystkie dzieła sztuki bezpowrotnie stracono? Kiedy odprawiono pierwszą Mszę Świętą? Odpowiedź na te i wiele innych pytań znaleźć można w najnowszej publikacji poświęconej kołobrzeskiej świątyni.
Jej napisania podjął się dr Robert Dziemba, historyk, dziennikarz i wielki miłośnik dziejów kościoła Mariackiego w Kołobrzegu. „Bazylika Mariacka. Świadek ośmiu wieków historii miasta” to podsumowanie dwudziestu lat gromadzenia materiałów, szperania w archiwach i wspomnieniach świadków wydarzeń. Porządkuje sprawy dobrze znane z wcześniejszych publikacji, ale także te pomijane ze względu na zbytnią szczegółowość.
Pierwsza Msza
Według części badaczy w 1321 roku w kołobrzeskiej kolegiacie odprawiono pierwszą Mszę św., czyli obchodzilibyśmy rok jubileuszowy. – Tymczasem okazało się, że dokument, na który się powoływano, nie wspomina o tym ani słowem. Mówi jedynie, że kościół Mariacki przejmuje funkcję głównego kościoła i reguluje jego pozycję wobec innych świątyń – tłumaczy dr Dziemba, zapraszając do fascynującej podróży przez wieki i ciekawostki, których w omawianiu przeszłości szacownej katedry nie brakuje. Opracowanie historii kolegiaty to zadanie niełatwe ze względu na brak źródeł historycznych. W dużej mierze spłonęły one razem z miastem. Nie wiadomo więc, kiedy dokładnie rozpoczęła się budowa i jak przebiegała.
Jak wyglądała kolegiata w 1321 roku, o którym mówi dokument? Miała wieżę i korpus halowy, ale tylko z trzema nawami o jednakowej wysokości. W elewacji północnej i południowej znajdowało się pięć ostrołukowych, wysokich okien, doprowadzających światło do wnętrza. Nie wiadomo natomiast, jak zamknięty był kościół od strony wschodniej. Czy w miejscu, gdzie zaczyna się dzisiejsze prezbiterium, była ściana czy okno? – Trudno to ustalić, bo w tym miejscu stał kościół św. Mikołaja. Nie mamy o nim żadnej informacji. Na trop naprowadza fakt, że długo nasza ulica katedralna nazywała się... Mikołajską. Patrocinium biskupa Myry było niezmiernie popularne w pomorskich miastach. Pozostałości świątyni zidentyfikowano podczas prac związanych z budową kotłowni, a w 1989 roku odkryto pozostałości cmentarza, na którym pochowano pierwszych kołobrzeżan – dr Dziemba wyjaśnia jedną z wielu tajemnic świątyni.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się