W takim duchu odbył się bal karnawałowy, który zorganizował Parafialny Zespół Caritas z Polanowa.
Bal odbył się w nocy z soboty na niedzielę. Była to już trzecia taka zabawa zorganizowana przez miejscowy oddział Caritas.
- Dochód z imprezy przeznaczamy na pomoc emerytom i rencistom - mówi Teresa Nikiel-Tomaszewska, prezes Parafialnego Zespołu Caritas przy polanowskiej parafii.
Jak przyznaje, odkąd pojawiły się państwowe programy socjalne na rzecz dzieci, ich sytuacja znacznie się poprawiła, natomiast osoby starsze często nadal borykają się z poważnymi problemami.
Lokalna Caritas wychodzi im naprzeciw, dbając nie tylko o podstawowe potrzeby bytowe.
- Chcemy też ludzi trochę wyrwać z domów, zaktywizować. Dlatego za te pieniądze pojedziemy do Trójmiasta na przedstawienie do Teatru Muzycznego i trochę pozwiedzamy - zapowiada ks. Jacek Maszkowski, proboszcz.
Bal odbył się w domu weselnym "Beatris". ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość- Z naszej pomocy korzystają ludzie z terenu gminy. Wyjazd jest ogłaszany w parafii i zawsze zgłasza się bardzo dużo chętnych. Koszt imprezy jest całkowicie pokrywany przez nas. Z poprzednich zabaw mieliśmy nawet nadwyżkę, a pojechało prawie 50 osób. Środki pochodzą z biletów na bal oraz od sponsorów, którzy nas zawsze wspierają. Są to lokalni przedsiębiorcy, którzy także pomagają przy samej organizacji balu - wylicza Teresa Nikiel Tomaszewska.
Jak przyznaje ks. Maszkowski, organizowanie zabaw nie jest typową propozycją duszpasterską: - Jednak jest ona bardzo na czasie. Widać, że ludzie mają potrzebę takiego spotkania, ponieważ bilety rozeszły się bardzo szybko.
- Jest to zabawa międzypokoleniowa. Mamy tutaj bardzo młode osoby oraz emerytów. Wszyscy świetnie bawią się razem - dodaje pani prezes.
Zabawa odbyła się w domu weselnym "Beatris" w Polanowie.