Ulicami Koszalina przeszła Droga Krzyżowa. Po polsku i ukraińsku wybrzmiały skargi, żale i modlitwy za krzyżowanych współcześnie.
Po zmroku i przy zimnej pogodzie 1 kwietnia koszalinianie zebrali się pod pomnikiem św. Jana Pawła II, by wziąć na ramiona krzyż i ponieść go przez centralne ulice miasta - spod katedry do kościoła ojców franciszkanów. Wśród uczestników byli biskupi Edward Dajczak, Krzysztof Zadarko i Zbigniew Zieliński, koadiutor diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Na wstępie nabożeństwa, zapowiadając modlitwę błagalną za ludzi cierpiących na wojnie w Ukrainie, bp Dajczak zwrócił uwagę, że w kroczeniu za krzyżem należy upodobnić się do Chrystusa.
- Idziemy po ulicach Koszalina i musimy pamiętać o naszych siostrach i braciach, którzy tu żyją. Jezus idący stacjami drogi krzyżowej ulicami Jerozolimy niósł krzyż za ludzi wszystkich czasów, nikogo nie wykluczając. My chcemy Go dzisiaj naśladować i również pamiętać w tej modlitwie o wszystkich, którzy tu, z nami, żyją, bez wykluczania nikogo: tych, co wierzą i nie wierzą, tych, którzy nam wyrządzają krzywdę albo z nas szydzą. Nie wolno nam zapomnieć o kimkolwiek, bo wtedy nie będziemy podobni do Jezusa. On zawsze jest z tymi, którzy Go w sercu niosą i z tymi, którzy cierpią - powiedział biskup m.in. o osamotnionych, cierpiących z braku miłości, chorych, a także niespokojnych, w tym ludzi młodych, zdezorientowanych światowymi wydarzeniami.
Rozważania Drogi Krzyżowej - czytane po polsku i ukraińsku - zawierały wymowne skargi, żale i modlitwy za krzyżowanych współcześnie. Ich autorem jest ks. Henryk Romanik, proboszcz katedry. Udostępniamy je do wykorzystania na następnej stronie.
Idąc za krzyżem uczestnicy zatrzymali się przy świątyniach obrządku wschodniego. Przy cerkwi greckokatolickiej jej gospodarz ks. mitrat Bogdan Hałuszka skierował do nich kilka słów, nazywając braćmi i siostrami tych, którzy wznoszą do Boga modlitwę. - Prosimy, by Pan Bóg dał błogosławieństwo wszystkim, nam i wam, Polakom, w podziękowaniu za wielką waszą gościnność dla uchodźców z Ukrainy, dla których otwieracie szczodre serca - mówił.
Nabożeństwo zakończyło na dziedzińcu świątyni pw. Podwyższenia Krzyża Świętego błogosławieństwem udzielonym relikwiami Krzyża Świętego.