Ośmioosobowa grupa pątników wzięła udział w zorganizowanym po raz pierwszy wielkopostnym nabożeństwie ze św. Jakubem.
Przed nimi do przejścia było blisko
– Odcinek do Polanowa prowadzi niemal cały czas przez malownicze lasy z urozmaiconym krajobrazem, ale ze względu na liczne wzgórza nie jest łatwy. Na rozważania kolejnych stacji krzyżowych zatrzymywaliśmy się przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach, wyjątek stanowiła jedna stacja w kościele w Wieliniu. Generalnie pogoda nam sprzyjała, chociaż była zmienna, rano było słonecznie, ale mroźnie, później zrobiło się nawet ciepło. Po południu momentami dosyć mocno wiało, gdy dochodziliśmy do Polanowa zaczął padać drobny grad i zrobiło się zimowo – relacjonuje Elżbieta Rosiak, promotorka pomorskiego camino.
W ubiegłym roku w ramach wielkopostnych ćwiczeń duchowych przemierzyła tę trasę samotnie. W tym roku postanowiła zaprosić do udziału w nabożeństwie innych, także po to, by zarażać duchowością camino coraz więcej diecezjan.
– Kilkuosobowa grupa daje wsparcie, czas się nie dłużył i kilometry szybciej umykały – przyznaje.
Ponad dziesięciogodzinne nabożeństwo w drodze zakończyło się we franciszkańskiej pustelni, na szczycie Świętej Góry Polanowskiej, gdzie na pątników czekał z ciepłym posiłkiem o. Janusz Jędryszek.