W Koszalinie wolontariusze prowadzą akcję "Pola Nadziei" na rzecz podopiecznych hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego.
W drugi weekend kwietnia odbywają się "Pola Nadziei" na rzecz Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie. Wolontariusze w żółtych koszulkach i z puszkami z logo akcji kwestują na ulicach miasta, w galeriach handlowych, na giełdzie i przy kościołach. W zamian za finansowe wsparcie koszalińskiej placówki paliatywnej wręczają mieszczanom żonkile – symbole "Pól Nadziei".
W wiosenną akcję włączyli się również uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Koszalinie, którzy na co dzień udzielają się w Szkolnym Kole Caritas oraz w Szkolnym Kole Wolontariatu. Młodzież zorganizowała specjalny grafik i podjęła dyżury kwestowania.
Alina Kondraszuk, nauczycielka w ekonomie i opiekunka szkolnego koła charytatywnego, kwestowała przy katedrze wraz z synem Kajetanem. – Często bierzemy udział w takich akcjach, bo hospicjum potrzebuje takiego wsparcia. Ale także my sami czujemy taką potrzebę, żeby pomagać – mówi nauczycielka.
Oprócz zbiórki na bieżącą działalność hospicjum, dodatkowym celem tegorocznej kwesty jest zakup wózko-wanny dla pacjentów będących pod opieką hospicjum stacjonarnego. Koszt takiego urządzenia to ok. 15 tys. zł. Dodatkowo, jak w ostatnich latach, otwarta jest także skarbonka wirtualna – dostępna na stronach hospicjum.
Kampania „Pola Nadziei” ma na celu propagowanie idei opieki paliatywnej oraz wolontariatu, uwrażliwia społeczeństwo na problemy ludzi chorych i cierpiących. Celem akcji jest także zbiórka pieniędzy na rzecz hospicjów. Początkowo przeprowadzana w Wielkiej Brytanii, od 1998 roku trafiła do Polski, do Krakowa. Obecnie obejmuje cały kraj. W tym roku przypada już XXV edycja polskich "Pól Nadziei".